Trwa ładowanie...
d2radqq
13-02-2009 16:21

Kolejny wyrok w aferze korupcyjnej w Volkswagenie

d2radqq
d2radqq

Afera korupcyjna w największym niemieckim koncernie samochodowym Volkswagen zatacza coraz szersze kręgi. Sąd w Wolfsburgu skazał w czwartek byłego posła SPD Hansa-Juergena Uhla na karę grzywny w wysokości 39200 euro.

Sędziowie uznali 55-letniego socjaldemokratę za winnego wielokrotnego udziału na koszt firmy w seksparty w czasie, gdy był członkiem rady zakładowej VW. Sąd orzekł ponadto, że zaprzeczając przez dwa lata, iż brał udział w takich spotkaniach, pięciokrotnie poświadczył nieprawdę.

Oskarżony przyznał się do winy już w pierwszym dniu procesu. Zeznał, że korzystał z usług prostytutek podczas wyjazdów do Barcelony i Seulu. Rachunki regulował z funduszu koncernu menedżer Volkswagena Klaus-Joachim Gebauer. "Żałuję tego, co zrobiłem, i biorę za to odpowiedzialność" - powiedział Uhl w ostatnim słowie. Przeprosił wszystkich, których zawiódł.

Uhl zdobył mandat do Bundestagu w 2002 roku. Do zarzutów przyznał się dopiero w maju. Zrezygnował wówczas z mandatu parlamentarnego i oddał legitymację SPD oraz związku zawodowego IG Metal.

d2radqq

Gebauer zeznał tymczasem, że jednym z organizatorów nielegalnych zabaw był członek rady zakładowej, zasiadający w parlamencie landowym Dolnej Saksonii Guenter Lenz. Władze partii zasugerowały mu rezygnację z mandatu.

W styczniu sąd w Brunszwiku skazał na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywnę 576 tys. euro byłego członka zarządu Volkswagena Petera Hartza. Udowodniono mu działanie na szkodę firmy oraz niezgodne z prawem nagradzanie członków rady zakładowej koncernu.

Jak wykazało śledztwo, Hartz przekazywał przez 10 lat szefowi rady zakładowej Klausowi Volkertowi fundusze, z których finansowano luksusowe podróże, drogie prezenty oraz usługi prostytutek. I tak brazylijska kochanka Volkerta Adriana Barros zainkasowała w latach 2000-2004 dzięki fikcyjnej umowie z VW ponad 400 tysięcy euro. Hartz wyjaśnił podczas procesu, że traktował szefa rady zakładowej w sposób uprzywilejowany ze względu na jego wpływy w koncernie. Jego dobre kontakty z załogą gwarantowały spokój w przedsiębiorstwie.

Wyroki dla Hartza i Uhla to dopiero początek całej serii procesów. W skandal korupcyjny zamieszanych jest łącznie 14 osób.

Jacek Lepiarz (PAP)

d2radqq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2radqq
Więcej tematów