Pięciu policjantów z katowickiej drogówki zostało zatrzymanych pod zarzutem przyjmowania łapówek od kierowców. Dwaj to byli funkcjonariusze - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik katowickiej policji Jacek Pytel.
To kolejni podejrzani w śledztwie w sprawie korupcji w katowickiej drogówce, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Opolu. W październiku ub. roku funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji zatrzymali 8 osób - sześciu katowickich policjantów, a także śląskiego adwokata i mieszkankę Rudy Śląskiej, którym zarzucono korumpowanie policjantów. W grudniu zatrzymano czterech kolejnych policjantów; teraz pięciu - w tym dwóch byłych.
- Jak ustalili policjanci z Biura Spraw Wewnętrznych, podczas służby zatrzymani przyjmowali łapówki w kwocie od 50 do 200 zł w zamian za odstąpienie od ukarania sprawców złamania prawa - zaznaczył komisarz Pytel. Prokuratura zastosowała wobec nich dozór policji i poręczenia majątkowe.
Wcześniej oficerowie BSW obserwowali niektórych funkcjonariuszy ruchu drogowego z katowickiej komendy miejskiej. Podejrzenia wzbudzali zwłaszcza ci, którzy pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem. Ich działania były znacznie mniej efektywne niż kolegów pełniących taką służbę w innych jednostkach. Zebrane informacje dały podstawę do podejrzeń, że w grę może wchodzić korupcja. Zgromadzone przez oficerów BSW materiały zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Opolu, gdzie prowadzone jest śledztwo.
Podejrzanym o korupcję może grozić nawet do 10 lat więzienia.