Trwa ładowanie...
04-07-2016 12:52

Kolejne kłopoty Chrisa Evansa – zarzuty o molestowanie i brak szacunku

Kolejne kłopoty Chrisa Evansa – zarzuty o molestowanie i brak szacunkuŹródło: PAP/PA/Yui Mok
d1u6y09
d1u6y09

Top Gear” w nowym wydaniu ma nie tylko problemy z kiepskimi recenzjami i spadającą oglądalnością, ale też z zakulisowymi kontrowersjami dotyczącymi Chrisa Evansa. Brytyjski prezenter już otrzymał reprymendę od szefostwa, a teraz wyszła na jaw sprawa w związku z molestowaniem seksualnym i obnażaniem się przed współpracownikami w latach 90.

Jeremy Clarkson jest postacią kontrowersyjną i wielokrotnie przełożeni zwracali mu uwagę. Jednak w zdecydowanej większości przypadków dotyczyło to wypowiedzi na antenie. W momencie, gdy Clarkson uderzył jednego z producentów, został zwolniony. Jak się okazuje, Chris Evans też potrafi być trudny we współpracy. Według doniesień z planu „Top Geara”, nowy główny prowadzący chce wszystkim zarządzać i co chwila krytykuje swoich współpracowników – w tym innych prezenterów. Doszło nawet do tego, że Matt LeBlanc postawił ultimatum i stwierdził, że zrezygnuje z pracy w „Top Gearze”, jeśli miałby dalej prowadzić program z Evansem. Nieoficjalnie również pozostali prowadzący nie są zadowoleni z aktualnej sytuacji.

W efekcie takiego zachowania słynny brytyjski prezenter wylądował „na dywaniku” u jednej z szefowych BBC, Kate Philllips. Reprymenda, jaką dostał, została opisana w gazecie „Mirror” jako najpoważniejsza w karierze Evansa. Co więcej, miał on zostać poinformowany, że jeśli nie zmieni swojego zachowania, to będzie musiał odejść z „Top Geara”. Bardzo prawdopodobne, że w kolejnej serii programu to Matt LeBlanc przejmie rolę Evansa jako głównego prowadzącego. Dodatkowo BBC chce zmienić obraz programu, aby prezenterzy byli grupą przyjaciół, a nie zespołem pod przewodnictwem jednej osoby.

Sprawy związane z „Top Gearem” to niejedyne problemy Chrisa Evansa. Został on właśnie oskarżony o molestowanie seksualne przez jedną z kobiet, z którymi pracował w latach 90. Twierdzi ona, że prezenter miał w zwyczaju obnażać się przed swoimi współpracownikami – szczególnie w momencie, gdy ktoś nie robił tego, czego Evans od niego wymagał. Jak mówi kobieta, sytuacja nie była jednorazowa, a powtarzała się niemal codziennie przez dwa lata. Sam prezenter miał uważać to za żart, ale raczej niewiele osób uważało takie zachowanie za śmieszne. Co więcej, kobieta oskarżająca Evansa twierdzi, że w momencie, gdy odrzuciła jego zaloty, złapał ją za piersi.

d1u6y09

Jeśli zarzuty się potwierdzą, to mogą być gwoździem do trumny brytyjskiego prezentera i możemy go już nie zobaczyć w „Top Gearze”. Teraz już praktycznie jest pewne, że jego rola w programie się zmieni. Pozostaje też pytanie, jak mocno swojego ultimatum będzie się trzymał Matt LeBlanc. Czy wystarczy mu zdegradowanie Evansa, czy faktycznie będzie cały czas żądał zerwania z nim umowy?

My możemy mieć nadzieję, że konflikty zostaną zażegnane, a zmiany, które ma wprowadzić nowy producent, przyczynią się do powstania lepszego programu.

sj, moto.wp.pl

d1u6y09
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u6y09
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj