Kłopoty w zespole Kubicy
Incydent miał miejsce w momencie, gdy Kubica po raz 13. pokonywał okrążenie toru w Melbourne. Gdy z silnika zaczął wydobywać się dym, Polak spokojnie zjechał na bok, opuścił bolid i na piechotę udał się do boksu. Wyniki uzyskane do tej pory dały mu dziewiąty rezultat pierwszej sesji treningowej.
Na drugim treningu Kubica jechał samochodem z innym silnikiem i uplasował się na trzeciej pozycji.
Po nieudanej inauguracji sezonu z Bahrajnie, gdy w bolidzie Kanadyjczyka Jacquesa Villeneuve'a eksplodował silnik, inżynierowie zespołu BMW Sauber postanowili dokonać dokładnego przeglądu maszyn. Rozebrali ręcznie i ponownie złożyli dwa silniki. Jeden z nich zainstalowano w bolidzie Niemca Nicka Heidfelda, drugi, po piątkowych kłopotach Kubicy, postanowiono założyć w samochodzie Villeneuve'a. Ponieważ jednak wymiana nastąpi po pierwszych treningach, zgodnie z regulaminem Kanadyjczyk zostanie na starcie niedzielnego wyścigu cofnięty o dziesięć pozycji w porównaniu z miejscem uzyskanym w kwalifikacjach.