Kłopoty Japończyków
Kryzys na rynku motoryzacyjnym dotarł do Polski, okazało się, że fabryki koncernów motoryzacyjnych będą przykręcać śrubę, pierwsza zrobi to Toyota – czytamy w The Wall Journall Polska.
- Firma obetnie jedną z dwóch dziennych zmian w zakładach w Wielkiej Brytanii i Polsce w dalszej części tego roku - poinformował w czwartek wiceprezes Toyoty Takeshi Uchiyamada.
Głównym powodem takiej decyzji, jak podaje koncern są wysokie ceny paliw. Toyota również obniżyła swoje prognozy sprzedaży aut w 2009 r. Sprzedaż wzrośnie w przyszłym roku do 9,7 mln aut z szacowanych na ten rok 9,5 mln - podał japoński koncern w czwartek w komunikacie. Wcześniej Toyota szacowała, że sprzedaż jej samochodów wzrośnie w 2009 r. do 10,4 mln z 9,85 mln w 2008 r.
W WSJ Polska czytamy również, że po decyzji japońskiego koncernu poleciały w dół kursy największych motoryzacyjnych spółek. – Nic dziwnego, Toyota wyznacza trendy na rynku – mówi gazecie Leszek Lerch z firmy konsultingowej Ernst&Young. – Inwestorzy przestraszyli się, że w ślad za nią pójdą inne spółki samochodowe.
Analitycy nie mają wątpliwości – decyzja Japończyków będzie miała fatalne skutki dla polskiej branży. Ryzyko kolejnych cięć jest tym bardziej prawdopodobne, że produkcja zlokalizowanych w Polsce ponad 660 firm w większości trafia na eksport. Na razie jednak pracujące w naszym kraju fabryki Fiata, General Motors, Volkswagena czy FSO nie sygnalizują żadnych cięć – Czytamy w The Wall Street Journall Polska.
The Wall Street Journall Polska, PAP
fot. Toyota Motor Manufacturing Poland