Kielce/ Kończy się budowa nowych przystanków komunikacji miejskiej
32 mln zł kosztowała gruntowna przebudowa 81 przystanków komunikacji miejskiej w śródmieściu Kielc. Trwają ostatnie prace instalacyjne przy nowych wiatach, prowadzone są też odbiory poszczególnych części inwestycji.
Prowadzona od kwietnia inwestycja ma zakończyć się w sobotę. Jak poinformował w piątek PAP rzecznik inwestora - Miejskiego Zarządu Dróg - Jarosław Skrzydło, trwają jeszcze prace wykończeniowe. Wykonawca uzupełnia konstrukcje wiat przystankowych w niezbędne elementy, takie jak siedziska, gabloty i instalacje elektryczne.
"W ostatnich dniach komisja powołana przez MZD sukcesywnie odbiera roboty. Wskazuje też usterki - jeśli takie się pojawiają - które są potem poprawiane. W poniedziałek gremium ponownie dokona oceny inwestycji" - dodał Skrzydło.
Przedsięwzięcie obejmowało gruntowną przebudowę 81 przystanków, znajdujących się w śródmieściu Kielc - dużych i średnich, węzłowych w komunikacji, gdzie panował największy ruch pasażerów. Remont objął też małe konstrukcje, usytuowane przy największych osiedlach miasta oraz w pobliżu instytucji publicznych.
Dzięki realizacji inwestycji, w przestrzeni miejskiej pojawiły się nowoczesne, spójne architektonicznie i kolorystycznie konstrukcje. "Estetyka starych przystanków była katastrofalna, a w tej chwili jest ona na bardzo wysokim poziomie, co wpłynie też na poprawę estetyki całego miasta" - ocenił Skrzydło.
Rzecznik MZD przypomniał, że była to rozległa inwestycja, "bardzo trudna logistycznie i uciążliwa dla mieszkańcu miasta i pasażerów komunikacji miejskiej" - obejmowała bowiem 81 budów w ramach jednego projektu.
Przez kilka miesięcy kierowcy w Kielcach musieli liczyć się ze zawężeniem pasów ruchu na wielu ulicach - przy zatokach przystankowych wykonywanych z betonu, trzeba było bowiem frezować przylegające do nich pasy jezdni. Z kolei pasażerowie komunikacji miejskiej musieli korzystać z przystanków tymczasowych, wyznaczonych w innych punktach, niż dotychczas.
Lokalna społeczność i media informowały o opóźnieniach i błędach wykonawczych, które można było zauważyć przy niektórych inwestycjach.
"Rzeczywiście, na początku robót wykonawca rozebrał stare konstrukcje przystanków i przez dłuższy czas nic się tam nie działo - nie widać było, że budowane są nowe elementy. Miasto poważnie rozważało kwestię rozwiązania umowy z wykonawcą. Ostatecznie do tego nie doszło - po wspólnych rozmowach, ustaleniach i mobilizacji przez nas wykonawcy, prace nabrały tempa" - opisywał Skrzydło.
Poprawiono też szklane zadaszenia, przezroczyste w części wiat, które nie były przyciemnione i nie chroniły przed słońcem. Zmieniono też wysokość wsporników siedzisk, w miejscach, gdzie zainstalowano je za nisko.
W przyszłym roku zapadnie decyzja odnośnie ewentualnej wymiany elementów siedzisk w małych wiatach, które - w zależności od pogody - nadmiernie się nagrzewają lub wychładzają.
Skrzydło przypomniał, że podnoszono też problem wysokich kosztów wykonania każdego z przystanków (średnio to ok. 400 tys. zł). "Od początku cierpliwie tłumaczyliśmy, że przestanek to nie tylko wiata, a coś zdecydowanie więcej. To poważne roboty drogowe, konstrukcyjne, instalacyjne. Koszt wiat, w skali całego projektu, to zaledwie 6,4 proc." - argumentował.
Jak dalej tłumaczył rzecznik MZD, wszystkie trzy elementy inwestycji wpłynęły na jej koszt: przebudowa zatok autobusowych, przebudowa pasów ruchów i przebudowa peronów.
Perony zostały podwyższone, dzięki czemu pasażerom łatwiej jest wsiadać do autobusów i wysiadać z nich - specjalne krawężniki ułatwiają podjazd autobusom jak najbliżej peronów. Bezpiecznie mogą poruszać się po peronach także osoby niewidome i niedowidzące - zainstalowano w ich podłożu specjalne płyty wskaźnikowe, pozwalające na samodzielnie dostanie się do autobusu.
Wiaty zbudowano ze stali oraz szkła hartowanego. Na głównych przystankach wyposażono je w gabloty, w których znajdą się podświetlone rozkłady jazdy, podświetlone listwami LED nazwy przystanków, śmietniki i kamery monitoringu. Wyposażono je także w instalację, pozwalającą na montaż w przyszłości modułów bezprzewodowego internetu, który ma być dostępny bezpłatnie dla pasażerów.
We wrześniu przetargami na budowę kieleckich przystanków i zaprojektowanie obiektów oraz wiat, zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne. MZD udostępniło funkcjonariuszom instytucji niezbędne dokumenty. Jak poinformował PAP rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, sprawa jest w toku, a "pewne informacje" są "weryfikowane i analizowane".
Całkowity koszt projektu i budowy kieleckich przystanków, to 32 mln zł. 85 proc. kwoty pochodzi z funduszy unijnych.
Komunikacja publiczna liczących ponad 200 tysięcy mieszkańców Kielc oparta jest wyłącznie na transporcie autobusowym. W 2014 r. skorzystało z niej łącznie 36 mln pasażerów. Wszystkich miejskich przystanków w stolicy województwa świętokrzyskiego jest ok. 500.