Kiedy wyjechać na majówkę by nie utknąć w korku?
Jak zaplanować wyjazd na majówkę, by nie stracić w korku cennego czasu? Prognozy mówią o tym, że nie warto wyruszać w ani w piątek w godzinach popołudniowego szczytu ani w sobotę.
NaviExpert podał, że szacowane zwiększenie ruchu na warszawskich wylotówkach wyniesie ok. 13 proc. zaś w sobotę - aż o 50 proc. Dodatkowo piątkowe natężenie może wywołać tzw. korkowy efekt motyla, gdzie niewielkie zwiększenie liczby samochodów powyżej standardowej wielkości owocuje dramatycznym zmniejszeniem szybkości jazdy.
Podczas długiego weekendu możemy liczyć na 3 fale wzmożonego ruchu na drogach, w tym dwie na wylotówkach. Większej ilości aut na drogach poza wymienionymi dniami możemy spodziewać się 1 maja, gdyż wiele osób będzie pracować w poniedziałek i wtorek i na ewentualne podróże zdecyduje się dopiero w środę. Z utrudnieniami należy się też liczyć w sobotę i niedzielę 4 i 5 maja. Przewidywane natężenie ruchu będzie wtedy o ok. 30 proc. wyższe niż standardowo w weekend.
Jak wskazują badania większość Warszawiaków spędza majówkę blisko domu, a jeśli już zdecydowali się na dalsze wypady to przede wszystkim w regiony turystyczne - Mazury oraz góry (głównie Zakopane i okolice). Popularnością cieszyły się również Polska wschodnia oraz Pomorze. W najtrudniejszej sytuacji będą kierowcy na wylotowych trasach Toruńska - Marki, Marymoncka - Łomianki oraz droga przez Raszyn i Janki.
Podczas majówki kierowcy mogą spodziewać się nie tylko korków ale i wzmożonych kontroli drogowych. Jak podaje Komenda Główna Policji częstsze kontrole będą się odbywały przez cały okres długiego weekendu - w działania zaangażowanych będzie ok. 10 000 mundurowych.
Źródło: NaviExpert
ll/moto.wp.pl