Kibic na skuterze uratował Kubicę
Robert Kubica na tor Hungaroring dotarł w niedzielę w dość nietypowy sposób. Ogromny korek na drodze z Budapesztu na tor leżący niedaleko stolicy Węgier sprawił, że kierowcy mieli problemy z dotarciem na miejsce na czas. Jednak polski kierowca zawsze może liczyć na pomoc swoich kibiców.
Kubica utknął w gigantycznym korku, gdy rano jechał na Hungaroring. Wydawało się, że może nie dotrzeć na tor na czas. Jednak z odsieczą przyszedł mu jeden z kibiców, który przewidział, że samochodem może być bardzo ciężko dotrzeć szybko na miejsce i postanowił pojechać na skuterze. Kiedy zobaczył zakłopotanego Kubicę, postanowił zabrać go ze sobą. Teraz do końca życia będzie mógł opowiadać, jak to uratował z wielkich opresji wspaniałego kierowcę.
_ WOY _