Trwa ładowanie...
17-12-2013 09:13

Kampania GDDKiA przedmiotowo traktuje kobiety? Rząd interweniuje

Kampania GDDKiA przedmiotowo traktuje kobiety? Rząd interweniujeŹródło: YouTube
d2mlshm
d2mlshm

Kampania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przedmiotowo traktuje kobiety i propaguje obraźliwe stereotypy o mężczyznach - uważa pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która wystosowała w tej sprawie pismo do GDDKiA.

Chodzi o plakat i film pt. "Wysepka", które są elementami kampanii "Drogi zaufania" prowadzonej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Kampania jest finansowana ze środków UE. Film ma zawracać uwagę na to, że przed przejściem dla pieszych należy zwolnić. Jego bohaterami są dwaj młodzi mężczyźni jadący samochodem. Dojeżdżają do przejścia dla pieszych, po którym przychodzi skąpo ubrana kobieta z dużym biustem. Zagapieni na nią mężczyźni, mówią: "Jak idą pieeeeesi, to zawsze stop. - Już poszły, rusz się, dzięciole". Na koniec filmu lektor mówi: nawet dzięcioł wie, że przed przejściem trzeba zwolnić, a jak idą pieeeesi/ piersi (to słowo celowo wypowiadane jest tak, że brzmi niejednoznacznie - PAP), to się staje".

Kozłowska-Rajewicz napisała w piątek w tej sprawie do szefa GDDKiA Lecha Witeckiego, prosząc o zbadanie sprawy i podjęcie stosownych działań. "Zarówno plakat, jak i film, przedstawiają przedmiotowe traktowanie kobiet. Na plakacie kobieta jest zdepersonalizowana do tego stopnia, że pokazana jest od szyi do połowy uda, co sprowadza ją wyłącznie do roli obiektu seksualnego. Taki sposób pokazywania kobiet narusza ich godność, która jest chroniona przez konstytucję RP. Co więcej, produkty te umacniają występujące stereotypy na temat kobiet, nie budują poczucia odpowiedzialności społecznej oraz nie zapewniają minimum dobrych obyczajów, nie uwzględniają też horyzontalnej zasady Unii Europejskiej mówiącej o równości kobiet i mężczyzn, szczególnie w zakresie zwalczania tychże stereotypów" - napisała pełnomocniczka. Zwróciła też uwagę, że kampania nie uwzględnia w ogóle faktu, że kierowcami są również kobiety.

Podkreśliła, że kampania propaguje również obraźliwe stereotypy o mężczyznach. - Pokazuje ich jako irracjonalnych i niemających kontroli nad swoimi odruchami, w szczególności w pobliżu przedstawicielek płci przeciwnej, co znacząco uwłacza godności mężczyzn - uważa Kozłowska-Rajewicz. Wskazała, że treści plakatu i filmu są sprzeczne z ustawą o radiofonii i telewizji, w rozumieniu której również materiał informacyjny i edukacyjny jest przekazem handlowym, a przekaz handlowy nie może "naruszać godności ludzkiej" i "zawierać treści dyskryminujących ze względu na (...) płeć". Dodała, że również kodeks etyki reklamy stwierdza, że "reklamy nie mogą zawierać treści dyskryminujących, w szczególności ze względu na (...) płeć". Pełnomocniczka przywołała także rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie wpływu marketing i reklamy na równość kobiet i mężczyzn, która zdecydowanie wzywa państwa członkowskie do wyeliminowania dyskryminacyjnych i seksistowskich treści z reklam. "Dodatkowo, program miał być społeczną
kampanią komunikacyjną, której celem było zrozumienie przez użytkowników i użytkowniczki dróg zastosowanych na nich rozwiązań. Warto zastanowić się, czy kampania w obecnej formie spełnia podstawowe cele przekazania konkretnej wiedzy, bądź ukazania założeń Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W mojej opinii takie przesłania nie zdają się z kampanii wynikać" - uznała Kozłowska-Rajewicz.

d2mlshm

Film wywołał liczne kontrowersje, na portalach społecznościowych m.in. na facebooku powstały grupy i wydarzenia skupiające osoby sprzeciwiające się kampanii. Internauci zbierają podpisy pod pismem z protestem, wysyłają również petycje do GDDKiA oraz do innych urzędów, które powinny w tej sprawie zainterweniować. GDDKiA nie otrzymała jeszcze pisma pełnomocniczki, jednak ma świadomość, że kampania budzi kontrowersje. - Naszą intencją nie jest urażanie kogokolwiek. Najważniejsze jest osiągnięcie zamierzonego efektu - podkreśliła w rozmowie z PAP rzeczniczka GDDKiA Liliana Zając. Dodała, że ostatnie lata realizacji programu Drogi Zaufania wspartego kampanią edukacyjną, pokazują, że udaje się ten cel osiągnąć. - Od 2007 r., od kiedy realizowany jest program Drogi Zaufania, liczba ofiar śmiertelnych wypadków na drogach krajowych zmniejszyła się o 37 proc. Tylko w ciągu ostatnich 11 miesięcy 2013 r. na drogach zarządzanych przez GDDKiA zginęło o ponad tysiąc osób mniej, niż w analogicznym okresie zeszłego roku -
powiedziała Zając, powołując się na statystyki policyjne.

d2mlshm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mlshm
Więcej tematów