Kaczmarski pnie się w górę
*Drugi dzień zmagań zawodników Lotto Team podczas rajdu Dakar za nami. Najszybciej z Polaków pokonali ten etap Marek Dąbrowski i Jacek Czachor tracąc do lidera Stephane Peterhansela 31 min. 48 s. *
Debiutujący w tym roku Martin Kaczmarski ukończył drugi odcinek na 18 pozycji ze stratą 51 min. 28 s. W klasyfikacji generalnej po dwóch odcinkach zajmuje aktualnie 16 miejsce i jest trzecim Polakiem.
Wczoraj zawodnicy mieli do przejechania 798 kilometrów z San Luis do San Rafael w Argentynie. Znajdujący się na tej trasie ponad 400-kilometrowy odcinek specjalny uchodzi za jeden z najszybszych, jednocześnie jeden z najbardziej zaskakujących podczas tegorocznego Dakaru. Krzysztof Hołowczyc ukończył odcinek specjalny na 11 pozycji tracąc do lidera 37 min. 08 s, a inny Polak - Adam Małysz po kłopotach na trasie dojechał finalnie na 26 miejscu ze stratą 1 h 10 min. 06s. Martin Kaczmarski, uczeń Krzysztofa Hołowczyca powoli pnie się w górę, zajmując w klasyfikacji generalnej 16 pozycję.
- To był długi i trudny odcinek, ale jestem bardzo zadowolony ze swojego tempa - mówi Martin Kaczmarski, kierowca Lotto Team, uczestnik programu "mistrz-uczeń". - Cieszę się, że udało mi się pomóc na trasie Adamowi Małyszowi, który zakopał się 40 km przed końcem odcinka. Dakar się rozkręca, a my razem z nim. Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych - dodał.
Po dwóch odcinkach specjalnych liderem jest Peterhansel. Krzysztof Hołowczyc, po dzisiejszych przygodach na trasie, traci do lidera 37 min. 8s i zajmuje 9. miejsce. Na 10. pozycji Marek Dąbrowski, ze stratą do najlepszego wyniku 38 min. 8s. Trzecim Polakiem jest Martin Kaczmarski, tracąc 59 min. 30s. Na 21. miejscu jest Adam Małysz, ze stratą 1 h 18 min. 40s.