Jeździsz po godzinach służbowym autem? Zapłacisz podatek
Opodatkowanie paliwa to za mało. Rząd zamierza wyciągnąć pieniądze z portfeli użytkowników samochodów służbowych. Ci, którzy dojeżdżają nimi do domu, będą musieli za to płacić.
Każdy pracownik, który jeździ służbowym autem po godzinach pracy, powinien zapłacić podatek - uważa Ministerstwo Gospodarki, które przygotowało już stosowne przepisy. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", jest o co walczyć, bo szacuje się, że w Polsce jeździ 800 tys. służbowych aut. W ministerstwie stwierdzono, że możliwość dojazdu pracownika do domu i z domu do pracy jest korzyścią, którą zatrudniony otrzymuje, choć nie ma ona postaci gotówki. Należy więc ją obłożyć podatkiem, a by zrobić to skutecznie, potrzebna jest podstawa do obliczenia jego wysokości.
Tą podstawą miałoby być założenie, że pracownik dysponujący samochodem służbowym dojeżdża do pracy ok 15 km dziennie. Miesięcznie dałoby to 300 km, które należy przemnożyć przez tzw. „kilometrówkę” wynoszącą 0,8358 zł. Podatek wynosiłby więc ok. 50 zł miesięcznie, czyli 600 zł rocznie i każdy płaciłby równo, bez względu na to, jakim samochodem jeździł i ile kilometrów nim przejechał.
Tym sposobem resort gospodarki chce zachęcić przedsiębiorców do wyegzekwowania takiego podatku od pracowników, wszak za używanie firmowego samochodu do celów prywatnych uzyskują oni nieodpłatny przychód.
tb/