Jeszcze trzy ofiary wypadku autokaru są w szpitalach
Trzy ofiary wypadku polskiego autokaru na obwodnicy Berlina, do którego doszło miesiąc temu, przebywają nadal w szpitalach - poinformowała rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla. W wypadku 14 osób zginęło a 28 zostało rannych.
W niemieckich szpitalach przebywają jeszcze dwie osoby; jedna leczona jest w szpitalu w Szczecinie-Zdunowie. Ponadto jedna osoba przechodzi rehabilitację w Białogardzie(Zachodniopomorskie) - poinformowała Muchla.
Rzeczniczka powiedziała, że wszystkim potrzebującym - zarówno uczestnikom wypadku jak i rodzinom ofiar - zapewniona jest pomoc psychologów.
Rodziny ofiar otrzymały wsparcie finansowe z budżetu wojewody, który przeznaczył 100 tys. dotacji celowej a kolejne 100 tys. przekazały samorządy. - Zaraz po tragedii wypłacono z tej puli od 3 do 5 tys. zł poszkodowanym i rodzinom ofiar - na najpilniejsze potrzeby - powiedziała Muchla. Rodziny dostały również wypłacone na wniosek wojewody zachodniopomorskiego z budżetu państwa 384 tys. zł. Rodziny osób, które zginęły w wypadku, dostały po 20 tys. zł , ciężko ranni po 6 tys. na leczenie i rehabilitację a pozostali - po dwa tys. zł.
Poszkodowani w wypadku otrzymują również pieniądze od firm ubezpieczeniowych - Signal Iduna i PZU.
Do wypadku doszło 26 września ok. godz. 10.30 na autostradzie we wschodniej Brandenburgii. Kobieta prowadząca samochód osobowy z berlińską rejestracją straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła w polski autokar. Autobus uderzył w filar wiaduktu. Autokarem wracającym z Hiszpanii do Polski podróżowało 47 pasażerów - pracowników nadleśnictwa Złocieniec, członków ich rodzin i znajomych oraz dwóch kierowców.
W sprawie wypadku wszczęto dwa śledztwa. Jedno prowadzi niemiecka, drugie polska prokuratura.