Jeep Grand Cherokee: amerykański Mercedes ML

Czwarta generacja flagowego Jeepa wkracza na rynek dobrze uzbrojona do jazdy po drogach i bezdrożach. Techniką, wyposażeniem i wykończeniem mierzy wysoko.

Grand Cherokee nigdy nie był tylko zwykłym luksusowym SUV-em. Oprócz komfortowej jazdy asfaltową drogą potrafił zaspokoić głód przygód z dala od ubitego szlaku. Nie inaczej jest z jego najnowszą generacją, która właśnie pojawiła się na rynku. W końcu marka Jeep zobowiązuje.

Flagowy model amerykańskiego producenta dzieli istotne rozwiązania techniczne z Mercedesem ML, przez co bywa nazywany ostatnim dzieckiem zakończonego już małżeństwa Daimlera z Chryslerem. Z zewnątrz nikt nie pomyli go jednak z żadnym innym autem, a i silnik pozostał rdzennie amerykański - testowaliśmy wersję 5.7 V8 Hemi. Oferta obejmuje poza tym również benzynowe 3.6 V6, a w czerwcu w salonach spodziewany jest 3-litrowy turbodiesel (224 KM).

W wyglądzie uwagę zwracają potężne gabaryty i na nowo zinterpretowany 7-otworowy grill z wąskimi reflektorami ksenonowymi po bokach. We wnętrzu czuje się atmosferę luksusu, w którym łatwo zasmakować.

Szlachetne materiały wykończeniowe sąsiadują z elektronicznymi umilaczami i ułatwiaczami podróży w rodzaju: dwustrefowej klimatyzacji, ogrzewanych i wentylowanych siedzeń (przednich i tylnych), 9-głośnikowego radioodtwarzacza CD/DVD/MP3 z subwooferem i wzmacniaczem, dotykowego ekranu, nawigacji, Bluetootha, pamięci ustawienia foteli i kierownicy. Jeśli chce się mieć spokój z młodzieżą podróżującą na tylnej kanapie, warto za 4 tys. zł dokupić pakiet Video z 9-calowym ekranem, pilotem i kompletem słuchawek bezprzewodowych.

Przyciski, pokrętła i przełączniki znajdują się tam, gdzie być powinny, więc obsługa wszystkich tych cudów techniki nie stanowi problemu. Potężna wielofunkcyjna kierownica dobrze leży w dłoniach. Jakością materiałów i starannością wykończenia Grand Cherokee dorównuje najlepszym. I nie tylko tym.

Pod względem napędu 4x4 i możliwości terenowych wielu konkurentów pozostawia w tyle. Testowane auto miało system Quadra-Drive II, w skład którego wchodzi aktywny mechanizm różnicowy tylnej osi o elektronicznie sterowanym poślizgu oraz skrzynka rozdzielcza z reduktorem. Nasz test obejmował jazdę po drogach i w nietrudnym terenie, za to w ekstremalnych warunkach pogodowych.

Obfite opady śniegu pozwoliły docenić możliwości trakcyjne i sprawność pokonywania zasp. Oczywiście, zakopać da się każde auto, ale Granda trudniej niż inne. No i jazda w koleinach to miła zabawa, bo Jeep ma w tej wersji zawieszenie pneumatyczne Quadra-Lift, które pozwala na wybór jednej z 5 wysokości. Wystarczy wdusić przycisk na konsoli środkowej i prześwit rośnie - maksymalnie do 27,1 cm.

Tymczasem na drodze auto zachowuje się bardzo bezpiecznie i zapewnia podróżnym wysoki komfort. Można nim szybko wjechać nawet w ostry zakręt bez obaw, że potężna karoseria za mocno się rozkołysze. W manewrowaniu pomagają duże lusterka oraz seryjne czujniki parkowania z przodu i z tyłu, uzupełnione kamerą cofania.

Zgodnie z oczekiwaniami 5,7-litrowy silnik umożliwia dynamiczną jazdę i brzmi tak, jak tylko V8 potrafi. Wysokie zużycie paliwa też nie jest niespodzianką. Współpraca z 5-biegowym "automatem" nie wypada najlepiej - skrzyni zdarzają się szarpnięcia.

Overland jest najbogatszym wariantem wyposażeniowym i jedynym obecnie dostępnym. Jeżeli wziąć więc pod uwagę dostarczane seryjnie elementy wyposażenia, cena wyda się - jeśli nie przystępna - przynajmniej uzasadniona. Nadal pozostaje wyraźnie niższa niż u konkurencji. Za kilka miesięcy mają być dostępne mniej kosztowne wersje Laredo i Limited.

PODSUMOWANIE - Grand Cherokee to klasa sama dla siebie. Komfortowy, przestronny i dzielny w terenie był zawsze, w 4. generacji dołożono mu taką porcję luksusu w postaci najlepszych materiałów wykończeniowych i elektronicznych urządzeń, że podróż staje się dla wszystkich jej uczestników przyjemnością, niezależnie od warunków drogowych. Teraz czekamy na nowoczesnego diesla.

Polecamy na Autoswiat.pl: Bo miasto to też jest jakiś teren: Kia Sportage kontra Ford Kuga, Toyota RAV4 i VW Tiguan