Świat motoryzacji kieruje się modą. Obecnie daje się odczuć mocny trend związany z SUV-ami. Właściwie każdy kierowca chciałby mieć wyższy, bojowo wyglądający samochód o dużych kołach, który bez problemu radzi sobie z dziurawymi drogami, a nawet poza nimi - o ile nie wymagamy od niego zbyt wiele. Fakt ten chce wykorzystać Jeep, dla którego ambitne plany ma koncern Fiata. W 2013 roku sprzedaż pojazdów tej marki wzrosła o 36 proc. do 731,6 tys. egzemplarzy. W 2014 roku firma jest na najlepszej drodze do przekroczenia progu miliona samochodów - szacuje „Automotive News Europe”. Do 2018 roku Jeep ma jednak sprzedawać 1,5 mln aut rocznie. Czy to możliwe?
Kluczem do sukcesu ma okazać się Renegade. Zaprezentowany podczas salonu samochodowego w Genewie model jest przedstawicielem najmniejszych SUV-ów na rynku. Będzie musiał walczyć z mocnymi graczami takimi jak Nissan Juke, Opel Mokka czy Renault Captur. Włosi i Amerykanie są jednak pewni swego. Za sukcesem Renegade’a ma stać przede wszystkim moc marki zza oceanu, a dodatkowo korzyść koncernowi ma przynieść unifikacja. W Europie produkcja małego Jeepa ruszy w czerwcu we włoskiej fabryce w Melfi, w tym samym miejscu powstawać ma Fiat 500X, który z modelem Renegade będzie dzielił płytę podłogową.
Model Renegade ma otworzyć dla marki kolejne rynki. Jeszcze w 2014 roku ma ruszyć produkcja małego Jeepa w brazylijskim Pernambuco, a w 2015 w chińskim Guangzhou. W Państwie Środka od 2016 roku produkowany będzie także nowy, globalny model Jeepa. Będzie to kompaktowy SUV, który zastąpi modele Compass i Patriot.
tb, moto.wp.pl