Dobrze, że chociaż koń znał drogę, bo zapewne powożącemu wozem woźnicy było już wszystko jedno dokąd jedzie. A podobno wypił tylko jedno piwko.
Dzielnicowi z Grudziądza, podczas codziennego obchodu dzielnicy w centrum miasta, zauważyli jadący całą szerokością drogi zaprzęg konny. Gdy go zatrzymali okazało się, że powożący nim woźnica jest pijany. Rozwożący mleko mężczyzna, nie mógł po zejściu z wozu utrzymać się na własnych nogach. Badanie alkotestem wykazało w jego organizmie prawie 3 promile alkoholu. Jak twierdził wypił tylko jedno piwko, a pracować musi, bo ma 12 krów i jego mleko smakuje grudziądzanom.
Po wykonaniu czynności policjanci odwieźli go do domu, a wóź z koniem pod okiem innego, trzeźwego tym razem woźnicy, trafił bezpiecznie do gospodarstwa.
Źródło: Policja.pl