Japońska odpowiedź - Suzuki Splash
Do niedawna obie marki proponowały klientom niemal identycznego Opla Agilę oraz Suzuki Wagon R+. Samochody, które zostaną zaprezentowane na salonie samochodowym we Frankfurcie będą odmienne stylistycznie, lecz osadzone na wspólnej płycie podłogowej oraz napędzane bliźniaczymi silnikami.
Najmniej zmian będzie można dostrzec w linii bocznej obu pojazdów. Odmienna stylistyka przodu oraz tyłu pozwoli jednak na bezbłędną identyfikację aut.
Niewielkie wymiary karoserii nie oznaczają niedostatków miejsca w kabinie, w której wygospodarowano sporą przestrzeń dla podróżnych, bagażu, a także na liczne schowki. Na liście wyposażenia znajdzie się klimatyzacja, sześć poduszek powietrznych oraz ESP, dzięki czemu podróżowanie niewielkim autem będzie nie tylko wygodne, ale i bezpieczne.
Do napędu posłużą ekonomiczne i przyjazne środowisku silniki. Podstawowy ma trzy cylindry, dwanaście zaworów, pojemność jednego litra i moc 65 KM. Do pozamiejskich podróży lepszy będzie motor 1.2 16V, którego 86 KM umożliwi sprawne wyprzedzanie. W ofercie nie zabraknie oczywiście diesla. Turbodoładowana jednostka o pojemności 1.3 litra z systemem common rail produkuje 75 KM i gospodarnie oszczędnie obchodzi się z paliwem.
Suzuki planuje rozpoczęcie sprzedaży na wiosnę przyszłego roku. Węgierskie fabryki ma opuszczać rocznie 60 000 Splashów, co ma wystarczyć, dla zaspokojenia potrzeb rynków ze Starego Kontynentu.
Łukasz Szewczyk