Odpalanie "z kabli" i ładowanie prostownikiem

Jeśli jednak nie zdecydujemy się na wymontowanie akumulatora, to szczególnie zimą po dłuższym postoju nawet nowa bateria może okazać się rozładowana. Co wtedy? Można naładować ją łącząc kablami z innym autem lub skorzystać z prostownika. Pierwsza metoda jest szybsza, ale też zdecydowanie gorsza dla akumulatora. Ładowanie prostownikiem zajmuje nawet 10 godzin, ale pozwala na spokojniejsze i całkowite uzupełnienie energii. W obu przypadkach najlepiej jeśli nie będziemy ładować zimnego akumulatora. Jeśli mamy zamiar "pożyczyć" prąd z innego auta, można ustawić samochód na słońcu, natomiast, gdy zdecydujemy się na wyjęcie baterii, to przed podłączeniem jej do prostownika warto chwilę odczekać aż się nagrzeje.