Jak wybrać dobre wycieraczki?
Najpierw podczas deszczu na szybie pojawiają się pojedyncze smugi. Potem jest ich coraz więcej. Czasem wycieraczka po prostu opuszcza całe fragmenty szyby, pozostawiając na niej wodę. Jeśli pióro zaczyna się rozpadać, na szybie pojawiają się nieusuwalne rysy.
Kupić nowe pióra – niby nic prostszego! Jednak mijają już czasy, gdy wystarczyło znać długość wycieraczek czy wręcz samych gumek. Teraz trzeba znać także rodzaj mocowania, czasem przewidzieć krzywiznę szyby, zdecydować się na pióra ze spoilerem lub bez, albo pióra płaskie bez klasycznego stelaża.
Płaskie w miejsce klasycznych
Uniwersalne płaskie pióra oferowane przez różne firmy z reguły są wyposażone w adaptery pasujące do rozmaitych mocowań, przy czym przed ich kupnem należy się upewnić, czy na liście samochodów, w których można je zastosować, jest nasze auto. Niektórzy producenci – np. Bosch czy Valeo (potentaci rynku) – oferują płaskie pióra z mocowaniami zarówno do aut, które w takie wycieraczki były wyposażone fabrycznie, jak i do takich, które opuściły fabrykę z piórami klasycznymi, czyli mającymi przegubowy stelaż.
I tu uwaga: to, że płaskie pióro da się przymocować do zwykłego ramienia wycieraczki i że ma ono odpowiednią długość, nie oznacza, że jest to optymalny wybór. Wprawdzie producenci dowodzą, że płaskie pióra lepiej przylegają do szyby niż statyczne, łatwo jednak zauważyć, że mają one inne wygięcie (są „prostsze”) niż pióra klasyczne. Nie ma to znaczenia po stronie kierowcy, natomiast po stronie pasażera płaskie pióro będzie odstawać od mocno wygiętej szyby. W takim przypadku bardziej skutecznym i estetycznym rozwiązaniem jest klasyczne pióro, które potrafi lepiej dopasować się do szyby.
Oryginalne płaskie? Nie masz wyboru!
Coraz więcej samochodów jest seryjnie wyposażonych w płaskie pióra wycieraczek. Wśród aut nowych jest to zdecydowana większość. Jeśli auto było fabrycznie wyposażone w płaskie pióra, to takie powinniśmy kupić, oczywiście zwracając uwagę na mocowanie. Pióra starego typu (z przegubowym stelażem) bardzo często nie mieszczą się w nowych autach w szczelinie pomiędzy maską a szybą albo pomiędzy szybą a szparą w słupku. Pióra płaskie mają zaczepy dostosowane do różnych standardów ramion i z ich doborem nie ma problemu.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Uwaga: te auta mogą być groźne!
Klasyczne bez spoilera
Takie pióra pasują do aut, które fabrycznie wyposażone były w zwykłe wycieraczki. W większości przypadków uniwersalne zatrzaski piór pasują do większości mocowań, jakkolwiek w niektórych modelach (np. centralne wycieraczki Mercedesów W124)
lepiej kupić pióro przeznaczone do tego auta z powodu dodatkowego zatrzasku mocującego. Pióro bez spoilera może być zamocowane zarówno po stronie kierowcy, jak i pasażera.
Klasyczne ze spoilerem
Spoiler poprawia docisk pióra do szyby – ale tylko po stronie kierowcy! W lewe pióro (po stronie kierowcy) pęd powietrza uderza w chwili wychylenia wycieraczki pod kątem prostym, co stabilizuje pióro i dociska je do szyby. Po prawej stronie spoiler tylko szkodzi, bo wiatr opływa wycieraczkę wzdłuż, powodując niekorzystne zawirowania i dodatkowe opory. Spoiler sprawdza się przy dużych prędkościach. Jeśli jeździmy zwykle 100-120 km/h, nie zauważymy różnicy, kupiwszy pióro bez spoilera.
Tylne razem z ramieniem
Wiele samochodów ma tylne wycieraczki o nietypowej konstrukcji. Pióra uniwersalnego często nie da się tam zamocować, a jeśli nawet się da, to nie będzie ono poprawnie pracować. Niektóre kupuje się razem z ramieniem. Koszt jest różny – w serwisie dilerskim może to być nawet 200-300 zł. W sklepach internetowych da się kupić zestaw pióra z ramieniem za kilkadziesiąt, czasem za nieco ponad 100 zł. Z tylną szybą sprawa jest o tyle prostsza, że jeśli powstaną na niej rysy spowodowane zużytą wycieraczką, nie przeszkadzają one aż tak bardzo jak na przedniej. Ale i tak, dla własnego komfortu, warto co jakiś czas wymienić tylne pióro. W niektórych autach wymienia się tylko pióra, ale za to mają one specyficzne mocowanie.
Dobierz według marki auta
Najprostszą metodą na dobór piór jest kupno kompletu przeznaczonego do naszego auta. Jeśli chcemy zachować oryginalny wygląd i funkcjonalność wycieraczek, zwróćmy uwagę nie tylko na długość i przeznaczenie piór według opisu na opakowaniu, lecz także na ich typ: czy są płaskie, czy klasyczne. Jeśli chcemy zmienić zwykłe wycieraczki na płaskie, również zwróćmy uwagę, czy są one dopasowane do naszego modelu. Na pudełku z wycieraczkami zamieszczona jest lista zastosowań. Zwracając uwagę wyłącznie na długość, możemy się oszukać: będzie to działać, ale byle jak.
Co niszczy wycieraczki i kiedy je wymieniać?
Smugi: pojedyncze, pojawiające się stale poza polem tuż przed oczami kierowcy można zignorować, podobnie jak okazjonalnie pojawiające się smugi w polu widzenia kierowcy. Na wymianę wycieraczki przychodzi pora, gdy bezpośrednio w polu widzenia kierowcy pojawia się jedna lub więcej stałych smug. Uwaga: zanim wymienimy wycieraczkę na nową, należy ją dokładnie wytrzeć wilgotną szmatką z płynem do szyb i ponownie sprawdzić jej skuteczność.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Uwaga: te auta mogą być groźne!
Hałas: przeskakiwanie i głośna praca pióra często spowodowane są albo krzywym lub niewłaściwie dociskającym ramieniem, albo uszkodzeniami konstrukcji pióra. Warto je dokładnie obejrzeć, w razie potrzeby wymienić. Opuszczanie fragmentów szyby przez pióro świadczy o poważnym zużyciu piór, a często wręcz o tym, że guma lub stelaż są mechanicznie uszkodzone (czasami to tylko zamarznięcie stelaża). Pióra trzeba wymieniać, gdyż nawet kilkukrotne przerysowanie szyby metalowym stelażem powoduje nieusuwalne ślady na szkle.
Lód, śnieg: przed uruchomieniem przymarzniętych wycieraczek należy je delikatnie odkleić od szyby. Jeśli są solidnie przymarznięte, oderwanie pióra grozi uszkodzeniem gumki (jeśli włączymy silnik wycieraczki, pojawia się też ryzyko jego spalenia). Pomaga dobry odmrażacz do szyb, którym spryskamy i szybę, i pióro. Śnieg zalegający na szybie, po której szorują wycieraczki, także je niszczy. Aby je oszczędzić, warto dokładnie usunąć go z szyby skrobaczką albo wspomóc się odmrażaczem.
Polecamy na AutoŚwiat.pl: Uwaga: te auta mogą być groźne!
tb/