Jak uniknąć zimowych kłopotów z szybami
Okres jesienno-zimowy to ustawiczne problemy z szybami samochodu. Gdy jest mróz, nim ruszymy spod domu, musimy zdrapać warstwę lodu. Gdy jest wilgoć (jesień lub roztopy), szyby są zaparowane i musimy przecierać je od strony wnętrza szmatką lub czekać aż nadmuch gorącego powietrza usunie mgłę. O czym warto w tym okresie pamiętać? Oto kilka prostych rad, które pozwolą uniknąć porannych problemów i na czas dojechać do celu.
(fot. PAP/Mirosław Trembecki) Zasłanianie szyby na noc
Największe spadki temperatury są w godzinach nocnych, stąd też warto zabezpieczyć się przed ewentualnym oszronieniem, zasłaniając przednią szybę. Wielu kierowców stosuje w tym wypadku kawałek tektury, ale nie zawsze spełni on wymagane zabezpieczenie przed zamrożeniem szyb. O ile umieszczenie na szybie suchego kawałka tektury jest faktycznie najtańszym rozwiązaniem, to musimy pamiętać, że rano ściągamy zaszroniony karton. Gdy włożymy go do bagażnika, na skutek temperatury szron zamieni się w wodę, która wsiąknie i zmoczy karton. W tym wypadku, gdy ponownie nałożymy go na szybę możemy rano spodziewać się szyby sklejonej z kartonem warstwą lodu. Krótko mówiąc: tektura jest dobra, ale tylko raz.
Najlepszym rozwiązaniem jest w tym wypadku zastosowanie osłony przeciwsłonecznej z folii, jaką w lecie rozkłada się wewnątrz auta. W zimie kładziemy ją po prostu z zewnątrz, na szybę. Dzięki swojej strukturze folia po ogrzaniu nie nasiąknie przecież wodą. Dzięki temu wyschnie w aucie i można jej użyć kilka razy. Jednak i to rozwiązanie ma swoją wadę. Folia jest delikatna i można ją łatwo porwać, gdy przymarznie do szyby.
(fot. PAP/Elżbieta Walenda) Szron od wewnątrz
Wsiadając do samochodu w mroźne dni mamy często sytuację, gdy szyby są zamrożone od środka. Aby do tego nie dopuścić, należy - zostawiając na noc samochód - unikać różnic temperatur powietrza we wnętrzu i na zewnątrz auta. Najłatwiej jest to osiągnąć poprzez pozostawienie na chwilę otwartych drzwi pojazdu i wychłodzenie wnętrza. Nie warto więc szybko zamykać auta i biec do domu. Dzięki temu rano unikniemy zbędnego zamieszania. Klimatyzacja
Mit, że klimatyzację należy stosować tylko w lecie, jest jednym z najczęściej powtarzanych w motoryzacyjnym świecie. Nie trzeba prowadzić specjalistycznych badań by zauważyć, że po włączeniu klimatyzacji, nawet zimą, para z szyb znikała znacznie szybciej, niż przy użyciu samego nawiewu. Powietrze dostarczone do wnętrza z klimatyzatora zostaje bowiem najpierw osuszone. Przepływając przez zimny parownik oddaje wilgoć - a następnie jest podgrzewane przez nagrzewnicę do ustawionej przez nas temperatury. Dzięki temu szyby pojazdu bardzo szybko przestają być zaparowane, a powietrze wewnątrz samochodu będzie miało odpowiednią temperaturę. Klimatyzacja pełni zatem dwie role: obniża temperaturę we wnętrzu przy upalnej pogodzie i osusza powietrze.
(fot. wp.pl) Uszkodzenia klimatyzacji
Dzięki częstszemu używaniu klimatyzacji nawet zimą zapobiegamy jej awariom. To nie jedyny argument za używaniem jej w zimie. Czynnik chłodniczy rozprowadza olej, który każdorazowo jest dodawany wraz z napełnianiem układu. Olej ten smaruje stykające się elementy pracującej sprężarki. Warto dodać, że jest to jedyne smarowanie sprężarek samochodowej klimatyzacji. Jeżeli klimatyzacja jest wyłączona, ruchome elementy nie mają zapewnionej ochrony olejem. Gdy nie używamy urządzenia, olej zawarty w czynniku chłodniczym gromadzi się w niżej położonych miejscach, a część bardzo ważnych elementów pozostaje całkowicie sucha. Dlatego po ponownym uruchomieniu klimatyzacji, przez pewien czas sprężarka pracuje przez jakiś czas "na sucho". Efektem tego mogą być poważne i kosztowne uszkodzenia sprężarki.
*Szyby parują zbyt często? *
W okresie jesienno-zimowym bardzo ważny jest czysty filtr kabinowy. Jego nadmierne zanieczyszczenie może być jednym z powodów nagminnego parowania szyb. Dzieje się tak przez niedostateczną wymianę powietrza we wnętrzu samochodu - wilgoć powstaje wskutek wydychanego przez pasażerów powietrza i parowania wody z zamoczonych ubrań. Stąd też należy wymieniać filtr kabinowy zgodnie z zaleceniami instrukcji.
Drugim czynnikiem powodującym parowanie szyb jest wilgoć powstała wskutek dostarczenia wody do wnętrza. Trzeba skontrolować, czy krople wody spływające z parownika wydostają się na zewnątrz samochodu. Jeżeli tak się nie dzieje - oznacza to, że skroplona woda wraca do wnętrza samochodu i wnika w materiał dywaników i wykładzin wygłuszających. Przy nagrzanym wnętrzu woda, którą nasiąkły te materiały, zaczyna parować i może mocno utrudnić życie kierowcy.
Bogusław Korzeniowski
lop/mw/mw