Nadwozie i podwozie
Uszkodzenia blacharskie, jak wiemy, łatwo naprawić, a czasem wystarczy tylko samochód porządnie umyć i wypolerować. Problemem będzie jednak to, co dzieje się w profilach zamkniętych. Zanieczyszczona woda wnika i na długo pozostaje w zakamarkach nadwozia i ukrytych połączeniach blach, prowadząc do pojawienia się ognisk korozji, które nie będą widoczne i mogą się ujawnić dopiero po kilku miesiącach lub nawet latach. Wtedy może być już jednak za późno na roszczenia wobec sprzedającego. Koszty naprawy naruszonej struktury nadwozia będą ogromne. Na karoserii szukajmy śladów po linii wody, która zazwyczaj odbarwia lakier. Mogą też pojawić się plamy, zwłaszcza w nietypowych dla codziennej eksploatacji miejscach.