Jak jeździć w warunkach zimowych?
W zimie droga hamowania przy 80 km/h wynosi prawie o 1/3 więcej niż na suchej nawierzchni. Wtedy też umiejętności kierowców przechodzą poważny sprawdzian.
W sytuacji optymalnej powinniśmy być przygotowani na zimowe warunki drogowe i pogoda za oknem nie powinna być dla nas niespodzianką. Niestety tylko nieliczni sprawdzają prognozy meteorologiczne i warunki na drogach zanim nie przekonają się o nich na własnej skórze. Wydłużony czas dojazdu, piesi poruszający się dużo wolniej po śliskiej nawierzchni, brak zmienionych opon na zimowe - te czynniki często potrafią zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie.
Kiedy widzimy, że za oknem leży śnieg a temperatury są niskie warto założyć sobie o 20-30 proc. więcej czasu na dojazd do wyznaczonego miejsca. Unikniemy dzięki temu zbędnego stresu, a co za tym idzie zmniejszymy ryzyko niebezpiecznych sytuacji na drodze. Oczywiście nasz samochód powinien być dobrze przygotowany do jazdy w takich warunkach. Wcześniej wymienione opony i przegląd techniczny auta to czynności niezbędne dla zachowania bezpieczeństwa, gdy zastanie nas zimowa aura.
Znacznie wydłużona droga hamowania to coś, na co w zimie musi przygotować się każdy kierowca. Zachowanie odpowiedniego odstępu od samochodu przed nami to klucz do bezpiecznej jazdy i uniknięcia niepotrzebnych stresujących sytuacji na drodze, stłuczek, a nawet wypadków. Pamiętajmy, aby przed skrzyżowaniem wcześniej niż zwykle rozpocząć proces zatrzymywania i delikatnie nacisnąć pedał hamulca. Sprawdzimy tym samym stan oblodzenia nawierzchni, ocenimy przyczepność kół i w efekcie zatrzymamy samochód w odpowiednim miejscu. Kiedy przy prędkości 80 km/h droga hamowania na suchym asfalcie wynosi 60 metrów, na mokrym już prawie 90 metrów, czyli o 1/3 więcej. Na lodzie może ona wynieść nawet 270 metrów. Zbyt gwałtowne i nieumiejętne hamowanie może doprowadzić do poślizgu auta. Kierowcy nie będąc przygotowani na taką ewentualność, wpadają w panikę i maksymalnie dociskają pedał hamulca, co tylko pogarsza sytuację i uniemożliwia kontrolowane wyprowadzenie pojazdu z poślizgu.
Istnieją dwa pojęcia opisujące poślizg: nadsterowność, gdy tylne koła samochodu tracą przyczepność, oraz podsterowność, kiedy to przednie koła tracą przyczepność, a do poślizgu dochodzi w czasie skrętu. Wyprowadzenie z poślizgu podsterownego jest całkiem proste i nie potrzeba do tego dużych umiejętności. Wystarczy przede wszystkim zdjąć nogę z gazu, zmniejszyć kąt skrętu kierownicą i delikatnie wykonać go ponownie. Zdjęcie nogi z gazu spowoduje dociążenie kół przednich i zmniejszenie prędkości, zaś redukcja kąta skrętu powinna spowodować odzyskanie przyczepności i korektę toru jazdy. Poślizg tylnych kół jest trudniejszy do skorygowania i bywa niebezpieczny jeśli utraci się nad nim kontrolę. To co w tym przypadku należy zrobić, to należy wykonać kierownicą kontrę, aby naprowadzić samochód na prawidłowy tor jazdy. Przykładowo, kiedy jesteśmy na zakręcie w lewo, wpadając w poślizg nasz samochód zarzuca na prawą stronę, wobec tego należy kręcić kierownicą w prawo do momentu odzyskania kontroli.
Źródło: Szkoła Jazdy Renault
ll/moto.wp.pl