Przerwy na wagę złota
Zawodowi kierowcy mogą pracować w Polsce w ciągu dnia maksymalnie 9 godzin, przy czym dopuszczalny czas ciągłego prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 4,5 godziny. Pozostałych kierowców nie wiążą żadne reguły. Trzeba więc liczyć na zdrowy rozsądek. Jak jednak wynika z badań ankietowych, Polacy zbyt ufają swoim możliwościom.
Jak wynika z "Europejskiego barometru odpowiedzialnej jazdy 2015", czyli przeprowadzonego w 10 krajach badania ankietowego, decydujemy się na zatrzymanie później niż obywatele innych europejskich państw. Polscy ankietowani przyznali, że przerwę w prowadzeniu samochodu robią sobie średnio po 4 godzinach i 10 minutach jazdy. Tymczasem w Hiszpanii czas ten wyniósł 2 godziny i 47 minut, we Francji 2 godziny i 52 minuty, w Holandii 2 godziny i 54 minuty, a w Wielkiej Brytanii 2 godziny i 55 minut.
Podczas przerwy warto pooddychać świeżym powietrzem, dotlenić się. Świetnym sposobem na zniwelowanie skutków długotrwałego pozostawiania w jednej pozycji są ćwiczenia fizyczne. Przysiady i skłony powinny pomóc na zastane mięśnie, a dodatkowo dają zastrzyk energii lepszy niż wypita kawa.
Zmęczenie to nie tylko większe ryzyko zaśnięcia za kierownicą, ale też opóźniony czas reakcji i niższa umiejętność właściwego interpretowania sytuacji drogowej.