Italian Baja: Przygoński trzeci
Jakub Przygoński zajął trzecie miejsce w rywalizacji motocyklistów w 19. rajdzie Italian Baja, pierwszej w sezonie rundy Pucharu Świata FIM. Adam Małysz wycofał się z powodu ostrego przeziębienia i wysokiej gorączki.
Wśród kierowców samochodów triumfował Rosjanin Władimir Wasiliew (G-Force Proto). Drugie miejsce wywalczył Holender Peter van Merksteijn (Toyota Hilux)
, tracąc od zwycięzcy 37 s, a trzecie Ukrainiec Bogdan Nowickij (G-Force Proto) - strata 7.21.
Trzeciego dnia Italian Baja zawodnicy mieli do pokonania te same dwa odcinki specjalne co w sobotę, ale trasa została poprowadzona w odwrotnym kierunku. Na pierwszym odcinku Przygoński był szybszy od Włocha Alexa Zanottiego i zapewnił sobie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Zwyciężył Włoch Alberto Basso, Polak stracił do niego 5.42.
- Musiałem się bardzo mocno sprężyć ostatniego dnia, aby pokonać znanego mi dobrze z długodystansowych rajdów pustynnych Alexa Zanottiego. On jechał małym motocyklem przystosowanym do tutejszych tras, ja ciężkim dakarowym. Na szczęście nie miałem żadnych problemów, to były naprawdę ciekawe zawody i dobry trening - powiedział na mecie Przygoński.
Szymon Ruta, który do rywalizacji przystąpił w Toyocie Land Crusier w specyfikacji T2, z powodu wymiany skrzyni biegów otrzymał karę i został przeniesiony do klasy samochodów T1, gdzie maszyny są o wiele bardzie zaawansowane technicznie. Rajd ukończył na 26. pozycji.
- Jechaliśmy tak, aby nie nadwyrężać samochodu, ale nasze tempo było coraz lepsze. Nie popełniliśmy żadnych błędów i uniknęliśmy przygód w terenie. Ostatni odcinek specjalny pokazał jednak, że stać nas na znacznie wyższe tempo przejazdów - przyznał Szymon Ruta.