Jak na 31-latkę jest w całkiem dobrej formie. Panda powraca w zupełnie nowym wcieleniu i z nowym rodowodem. Najnowsza generacja tego modelu nie powstaje już w polskiej fabryce w Tychach, gdzie kontynuowana jest produkcja poprzedniego modelu. Pandę przejęli Włosi. Produkcja najnowszej generacji tego popularnego, miejskiego auta ruszyła w zmodernizowanej fabryce w Pomigliano d’Arco, niedaleko Neapolu. Premiera nowej Pandy odbyła się na 64. Międzynarodowej Wystawie Samochodowej IAA we Frankfurcie.
Przedstawiciele większości koncernów zgodnie twierdzą, że nastały ciężkie czasy dla branży motoryzacyjnej. Trudne czasy paradoksalnie mogą okazać się dobrymi dla tanich, niedrogich w eksploatacji i prostych aut. Takich jak Panda. Do tej pory sprzedano w sumie ponad 6,5 miliona egzemplarzy. Niezwykle ważny jest odpowiedni poziom jakości produkcji i montażu. Na razie wygląda na to, że w Neapolu całkiem nieźle radzą sobie z tym zadaniem. Lepiej, żeby tak pozostało. Koncern zapłacił za dostosowanie fabryki do potrzeb produkcji nowej Pandy około 700 mln euro.
Włoscy pracownicy muszą teraz pracować według rygorystycznych norm i standardów, które obowiązują już od dawna w naszej fabryce w Tychach. Każdego roku mają produkować około 240 tys. egzemplarzy nowej Pandy.
Nowy Fiat Panda jest nieco większy od poprzednika, zapewniając więcej miejsca kierowcy i pasażerom. Ma teraz długość 365, szerokość 164 i wysokość 155 centymetrów. Wygładzono kanciaste linie karoserii. Teraz samochód jest zaokrąglony wszędzie, gdzie się dało. Od razu można jednak rozpoznać w nim nowe wcielenie samochodu, zaprojektowanego ręką Giorgetto Giugiaro, którego produkcja ruszyła w 1980 roku.
Od tamtego czasu Panda cały czas ewoluowała, zdobywając jako pierwszy samochód w swoim segmencie prestiżowy tytuł "Car of the Year 2004". Jest również pierwszym autem poniżej 4 metrów długości, wyposażonym w silnik Diesla (w 1986 roku). Jako pierwsze auto w swoim segmencie Panda oferowała napęd na cztery koła (1983). Na przestrzeni lat powstało wiele odmian i mutacji. Między innymi zasilana prądem Panda Elettra z 1990 roku.
Wraz z prezentacją modelu trzeciej generacji, Panda osiągnęła pełną dojrzałość. Także pod względem jakości wykonania. Do wykończenia jej wnętrza zastosowano materiały lepszej jakości. Nowa jest też stylistyka i żywa kolorystyka. Kwadratowe zegary, dźwignia zmiany biegów, osłony głośników. Pod względem atrakcyjności wykończenia wnętrza Panda zaczyna gonić Fiata 500.
Pod maską może się teraz znaleźć turbodoładowany, dwucylindrowy silnik TwinAir o mocy 85 KM, zdobywca tytułu "Międzynarodowego Silnika Roku 2011". Dostępna jest również nowa wersja tej jednostki o mocy 65 KM, charakteryzująca się niższym spalaniem.
W momencie rynkowego debiutu nowej Pandy dostępne będą cztery wersje silnikowe: benzynowy 0,9 TwinAir Turbo o mocy 85 KM, 0,9 TwinAir bez doładowania o mocy 65 KM, a także wolnossąca jednostka 1.2 Fire o mocy 69 KM. Pod maskę miejskiego Fiata może również trafić 75-konny silnik diesla 1.3 Multijet II generacji.
Do wyboru są 3 poziomy wyposażenia, 10 kolorów nadwozia, 4 rodzaje wykończenia wnętrza, a także 14- i 15-calowe, aluminiowe felgi.
Nowością jest nawigacja "Blue & Me TomTom LIVE", łącząca w sobie zalety samochodowego systemu multimedialnego i przenośnego urządzenia nawigacyjnego. Jednak największa ciekawostka to system automatycznego hamowania, działający przy prędkościach poniżej 30 kilometrów na godzinę. Samodzielnie wykrywa przeszkody, a w razie potrzeby, automatycznie zatrzyma samochód.
Na razie Panda będzie dostępna tylko w wersji z napędem na przednie koła. Wkrótce ma jednak pojawić się odmiana 4x4. Masowa produkcja ruszy w pierwszych dniach października. Nowy, miejski samochód Fiata wejdzie do sprzedaży w Polsce dopiero na początku przyszłego roku. Decyzja producenta związana jest ze zmianą roku modelowego, która wpływa na cenę.
WP: Marek Wieliński