Hyundai Veloster: czemu tak drogo?
Po małych opóźnieniach koreański producent wprowadza swój nowy model do Europy. Auto trafia też do Polskich salonów, jednak potencjalnych klientów czeka niemiła niespodzianka - cena Velostera będzie zaskakująco wysoka.
Hyundai wedle zapowiedzi chce wprowadzić do sprzedaży bardziej ekskluzywne modele, ale wiele osób taka wysoka cena koreańskiego auta może odstraszać. Veloster to hatchback dzięki nietypowemu wyglądowi udaje małe coupe. To właśnie stylistyka jest najmocniejszą stroną nowego Hyundaia i chyba głównie w niej producent pokłada nadzieje na dobre wyniki sprzedaży. Na czym polega problem? Podstawowa wersja Velostera kosztuje aż 83 500 zł.
Co dostajemy za tę kwotę? Oprócz stylistyki i drzwi w układzie 2+1 (dwoje drzwi z prawej strony auta) dość dużo. W odróżnieniu od typowych kompaktów, bez problemu można zadowolić się podstawową wersją Velostera, która oferuje automatyczną klimatyzację, elektryczne szyby i lusterka oraz skórzane obicie kierownicy. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na odmianę z pełnym wyposażeniem to musi dołożyć kolejne 13 000 zł. Pewnym problemem są jednostki napędowe, a dokładniej to, że Hyundai oferuje Velostera tylko z jednym silnikiem. Motor 1.6 GDI produkujący 140 KM to ciekawa propozycja, jednak samochód pretendujący to miana sportowego powinien oferować też silnik o większej mocy.
Veloster oferowany jest w cenie zbliżonej do konkurentów. Chyba najbardziej oczywistym samochodem do którego można przyrównać nowego Hyundaia jest VW Scirocco. Niemieckie auto to też bardziej sportowe wcielenie hatchbacka. Podobieństwo cen sprawia jednak znaczący problem. Czy wiele osób wybierze koreańskie auto zamiast Volkswagena? Mimo świetnego wyglądu Velostera może on stracić z powodu braku alternatywnych jednostek napędowych. Na szczęście już mówi się o ponad 200-konnym silniku, który miałby trafić pod maskę koreańskiego auta, a w takiej sytuacji będzie to bardzo ciekawa propozycja.
sj