Hybrydowy Citroen Berlingo już za dwa lata?
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/285/berlingo-03.jpg',450,467) ) |
| --- | Brytyjczycy dopomóc mają Francuzom dogonić Japończyków. Tak podsumować możnaby współpracę PSA Peugeot Citroen oraz brytyjskiej firmy Ricardo Engineering, której efektem ma być Citroen Berlingo o napędzie hybrydowym spalinowo elektrycznym. Samochód miałby stanowić próbę nawiązania konkurencji z Toyotą, która już od lat sprzedaje hybrydowy model Prius.
Rząd brytyjski ogłosił konkurs „The Ultra Low Carbon Challenge”, którego uczestnicy mieli opracować model samochodu, który emitowałby maksymalnie 100 g /km CO2. PSA Peugeot Citroen oraz brytyjska firma Ricardo współpracowały już przeszło 30 lat temu w dziedzinie silników wysokoprężnych. Teraz również współpraca będzie dotyczyć diesla, bo hybrydowy Berlingo ma być zasilany dziewięćdziesięciokonnym dieslem wyposażonym w automatyczną skrzynie biegów Sensodrive.. Z racji częściowego zasilania silnikiem elektrycznym, zużycie oleju napędowego na 100 km ma wynosić 3,5 litra. Przyspieszenie auta ma wynosić 13 sekund od 0 do 100 km/h, zaś jego prędkość maksymalna 150 km/h.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/285/berlingo-05.jpg',600,401) ) |
| --- | Największym wyzwaniem przy realizacji projektu jest kwestia akumulatorów. Rozwiązaniem tego zagadnienia zajmie się firma QinetiQ, która w projekcie odpowiada za magazynowanie energii elektrycznej. Ricardo ma zintegrować napęd spalinowy i elektryczny. Na zakończenie prac partnerzy mają 18 miesięcy. W konkursie rząd brytyjskiego „The Ultra Low Carbon Challenge” udział biorą ponadto DaimlerChrysler AG i MG Rover Group Ltd, które również współpracują przy tym projekcie z mniejszymi firmami zajmującymi się napędem elektrycznym.
Projekt jest w istocie próbą o znaczeniu ograniczonym, bo to dopiero prace nad opracowaniem modelu, nie zaś auta w wersji produkcyjnej. Wydaje się ponadto, że zaangażowanie samego PSA Peugeot Citroen, DaimlerChrysler i MG Rover jest znikome, skoro firmy zewnętrzne biorą na siebie część „elektryczną” projektów. Być może jednak takie skromne zaangażowanie to ostrożność wynikająca z poczucie silnego zacofania biorących udział w konkursie koncernów wobec Toyoty w dziedzinie wykorzystywania napędu hybrydowego.