Trwa ładowanie...
24-06-2011 12:59

Honda CR-Z Mugen: hybrydowy sportowiec

Honda CR-Z Mugen: hybrydowy sportowiecŹródło: zdjęcie producenta
d4chpks
d4chpks

Już informowaliśmy o tym, że Honda CR-Z wreszcie otrzyma silnik, na jaki zasługiwała od początku. Dotychczas za agresywną stylistyką nie szły osiągi, ale za sprawą specjalistów z firmy Mugen ma się to zmienić. Europejska filia tunera stworzyła wersję koncepcyjną podrasowanej odmiany modelu CR-Z.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Premiera wersji poprawionej przez Mugena, czyli firmowego tunera Hondy, ma mieć miejsce podczas imprezy Goodwood Festival of Speed odbywającej się w Anglii od 30 czerwca do 3 lipca 2011. Jednak już teraz Honda postanowiła pokazać więcej zdjęć i podać konkrety dotyczące tego samochodu. Choć od początku CR-Z miał pokazywać, że auto hybrydowe może być ekscytujące, to z powodu osiągów typowych dla przeciętnego hatchbacka nie wyszło to najlepiej. Honda zapowiada, że nowa wersja będzie miała osiągi zbliżone do Civica Type R i stanie się prawdziwym sportowcem.

- Chcieliśmy, aby kierowca za dotknięciem przycisku otrzymał wyjątkowe osiągi, ale miał też możliwość ekonomicznej jazdy, tak jak w standardowej wersji modelu CR-Z – tłumaczy Colin Whittamore z Mugen Euro. - Z tego powodu pozostawiliśmy wybór w postaci trzech trybów jazdy, więc kierowca może włączyć opcje "eco" lub "normal" dla ekonomicznego i ekologicznego sposobu przemieszczania się. Jednak wystarczy wcisnąć przycisk "Mugen", aby samochód zamienił się w prawdziwego wojownika szos.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Czy oznacza to, że Hondzie udało się stworzyć CR-Z takim, jakim miał być od początku? Ekonomicznym, dzięki napędowi hybrydowego, ale też agresywnym i szybkim, gdy tego chcemy. Trzymamy kciuki, że tak faktycznie będzie. Czas na pytanie: jakie zmiany wprowadzono? Niewielkie, ale znaczące. Jednostka, a raczej jednostki napędowe, pozostały te same. Silnik elektryczny i oraz spalinowy o pojemności 1,5 l. Jednak ten drugi został w znacznym stopniu przebudowany oraz wyposażono go w sprężarkę mechaniczną.

d4chpks

Części silnika zostały wzmocnione, dzięki czemu mogą pracować pod większym obciążeniem. Dodatkowo silnik elektryczny współpracuje z systemem Mugen iCF. Wszystkie te zabiegi dały przyrost mocy i momentu obrotowego o około 50 proc. - oznacza to 200 KM i 215 Nm. Przy ustawieniu nazywanym przez inżynierów Mugena „średni tuning” samochód osiąga 100 km/h w 6,6 s, natomiast najbardziej wysilona odmiana, która dodatkowo będzie lżejsza o 50 kg ma być jeszcze szybsza.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Mugen zapewnia, że osiągi te nie oznaczają dużego spalania. Gdy kierowca skończy szaleństwa i przełączy samochód w tryb "eco" będzie on średnio zużywał tylko 5,6 l/100 km. Co ważne, nawet przy włączeniu opcji "Mugen" średnie spalanie ma być nie większe niż 8 l/100 km. Fakt, że silnik elektryczny dostarcza mniej niż 20 KM pokazuje jak efektywny może być napęd hybrydowy. Dzieje się tak za sprawą tego, że już przy minimalnych obrotach jednostka elektryczna dostarcza maksymalny moment obrotowy.

Specjaliści z Mugena wiedzą, że wraz ze wzrostem mocy należy też "usportowić" inne elementy. Amortyzatory mają mieć możliwość 5 różnych ustawień, samochód zostanie też wyposażony w szperę i większe hamulce. CR-Z Mugen otrzymał nowe elementy aerodynamiczne - duży spoiler na klapie bagażnika oraz zmieniony przedni zderzak. Dla zmniejszenia ciężaru, drzwi oraz maska są wykonane z włókna węglowego. Samochód został wyposażony w 17-calowe felgi aluminiowe.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

A teraz czas na złą wiadomość. Wszystkie te informacje są tak piękne, że nie mogą być prawdziwe. Tak hucznie zapowiadany CR-Z Mugen nie trafi do sprzedaży. Jest to tylko auto koncepcyjne, które ma pokazać możliwości Hondy. Tylko po co mówić "możemy stworzyć wspaniały samochód, ale tego nie zrobimy"? Jak przyznali przedstawiciele firmy - skonstruowanie modelu CR-Z Mugen kosztowało sporo ponad 100 tys. funtów. Z drugiej jednak strony, gdyby ograniczyć część dodatków (jak elementy z włókna węglowego) cena seryjnie produkowanego auta nie powinna być wyjątkowo wygórowana.

Chociaż Honda zrobiła nam taki niemiły numer to może on pozytywnie nastawiać na przyszłość. Jeszcze nie teraz, ale już wkrótce mogą się pojawić szybkie, ale też oszczędne samochody, a napęd hybrydowy nie będzie się kojarzył tyko z nudnym Priusem.

sj

d4chpks
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4chpks
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj