Hołowczyc chce startować w rallycrossie
W środowisku sportów motorowych chodzą głosy, że Krzysztof Hołowczyc rozważa starty w rallycrossowych mistrzostwach świata. Na ile są to prawdziwe informacje?
Portal autoklub.pl postanowił to sprawdzić u samego zainteresowanego. Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej samochodów na ostatnim Dakarze przyznał, że coś jest na rzeczy.
- Chciałbym spróbować, ale nie wiem, jak to się wszystko poukłada - powiedział.
"Hołka" fascynuje przede wszystkim specyfikacja maszyn, którymi ścigają się najlepsi zawodnicy w rallycrossie.
- Samochody przyspieszają poniżej dwóch sekund, mają 650 koni, są leciutkie i sprawne. No to kto by nie chciał pojechać takim urządzeniem? - zapytał retorycznie.
52-latek jest przekonany, że poradziłby sobie w tłumie, bo dobrze pamięta jak rywalizował z zawodach kartingowych. Mimo to, najpierw musiałby trochę potrenować.
- Mamy szansę mieć świetny zespół, bo taki jest projekt. I myślę, że jesteśmy w stanie stworzyć dobry samochód - przyznał.
Wiele zależeć będzie tutaj przede wszystkim od obecnych pracodawców Hołowczyca. Polak ma ważny kontrakt z teamem X-Ride.
- Bo przecież Sven (Quandt, szef zespołu - przyp. red.) może w każdej chwili powiedzieć: "nie" - zaznaczył kierowca.