Heidfeld pokazał Glockowi palec
W pierwszej częśći kwalifikacji Heidfeld był na swoim szybkim okrążeniu, a przed nim jechał Glock, który próbę czasową miał już wtedy za sobą. Kierowca Toyoty uniemożliwił "Quick Nickowi" walkę o dobry czas hamując przed nim na jednym z zakrętów i wyraźnie go spowalniając. Heidfeld był wściekły. Kiedy chwilę później minął Glocka, pokazał mu środkowy palec.
Zarówno Heidfeld, jak i Glock musieli tłumaczyć się z tego zachowania stewardom, ale uniknęli kary. Kierowca Toyoty przeprosił nawet Nicka za to, że utrudnił mu walkę o dobry czas.
Nerwowość "Quick Nicka" w kwalifikacjach nie może dziwić. Ostatnio kiepsko mu w nich idzie, do Grand Prix Węgier ruszał dopiero z 15. pozycji. Regularnie przegrywa kwalifikacyjną walkę z Robertem Kubicą, a i w wyścigach radzi sobie przeciętnie. Ostatnio kilka razy miał szczęście i to trochę zatarło złe wrażenie po kilku fatalnych występach Nicka.
_ WOY _