Heidfeld: nie zamierzam kończyć kariery
"Mam swoje cele, które chcę zrealizować jako kierowca i wierzę w dalszy rozwój swój i naszego zespołu w 2007 roku - powiedział Heidfeld w wywiadzie udzielonemu "Emagazine". - Dlatego uważam, że jest za wcześnie, bym rozważał plany zakończenia kariery".
W 2006 roku BMW-Sauber, który powstał po tym jak BMW kupiło udziały w ekipie Sauber-Petronas, zdobył 36 punktów, co dało mu piąte miejsce w rywalizacji konstruktorów. Wyprzedził o jeden punkt Toyotę, dysponującą jednym z najwyższych budżetów w Formule 1.
"W przyszłym sezonie nie oczekujemy jakiegoś cudu, tylko zamierzamy czynić dalsze postępy i walczyć o jeszcze wyższą pozycję wśród najsilniejszych zespołów" - dodał Heidfeld, który w zakończonym w październiku sezonie był pierwszym kierowcą swojego teamu.
W pierwszej połowie sezonu u boku Niemca ścigał się Jacques Villeneuve, mistrz świata z 1997 roku. Kanadyjczyk po słabych występach postanowił zakończyć karierę.
W tej sytuacji szefowie BMW-Sauber zdecydowali się powierzyć funkcję drugiego kierowcy Robertowi Kubicy. Polak zdobył w pięciu startach sześć punktów, dzięki trzeciej pozycji, jaką zajął podczas wrześniowej Grand Prix Włoch.
"Bardzo ważne jest, że w zespole mam bardzo odważnie jeżdżącego partnera. Robert daje większe wsparcie niż Jacques, a mając dwóch szybkich kierowców nasz team może odważnie patrzeć w przyszłość" - powiedział Heidfeld.