Hamilton ukarany za kolizję z Raikkonenem
Hamilton źle ocenił sytuację przy wyjeździe z pit lane - nie zauważył, że świeci się czerwone światło. Na torze znajdował się w tym czasie samochód bezpieczeństwa. Brytyjczyk nie zdążył wyhamować przed linią i uderzył w oczekujący na zmianę sygnalizacji bolid mistrza świata - Fina Kimiego Raikkonena (Ferrari)
. W efekcie zderzenia obaj przedwcześnie zakończyli wyścig.
Kimi Raikkonen był wściekły na Brytyjczyka. Mistrz świata powiedział, że Hamilton zachował się bardzo głupio. Prasa na Wyspach, zwłaszcza ta bulwarowa, także nie oszczędziła swojego ulubieńca. "The Sun" relację z wyścigu zatytułował "Lew silly boy", czyli w wolnym tłumaczeniu "Ty głupi chłopcze".
Sędziowie taką samą karę nałożyli również na kierowcę Williamsa - Nico Rosberga. Niemiecki kierowca również nie zahamował na czas i trafił w samochód Hamiltona. Po wymianie "nosa" zdołał jednak wrócić na tor i zawody ukończył na 10. miejscu.
Na zderzeniu Hamiltona z Raikkonenem skorzystał Kubica, który wygrał i awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Hamilton spadł na drugie miejsce - do Polaka traci cztery punkty.
Kolejny wyścig odbędzie się 22 czerwca na torze Madny Cours we Francji.