Hamilton: to ja nie byłem piąty?

Wyścig o GP Malezji został przerwany po 33 okrążeniach. Po długiej przerwie sędziowie zdecydowali, że zawody jednak nie będą kontynuowane i zwycięzcą ogłoszono Jensona Buttona z Brawn GP. W momencie, kiedy wyścig został wstrzymany Lewis Hamilton był na piątym miejscy, ale po weryfikacji spadł na siódmą lokatę.

Kiedy kierowca McLarena został zapytany przez dziennikarza BBC jak się czuje kończąc wyścig na siódmym miejscu Hamilton był bardzo zdziwiony, że nie został sklasyfikowany wyżej. - Byłem piąty, prawda? Nie byłem piąty? - pytał zaskoczony Brytyjczyk.

Po chwili, kiedy informacje dziennikarza potwierdził ktoś z zespołu McLarena Hamilton tylko się skrzywił. - Ehh, siódmy. Myślałem, że jestem piąty - przyznał najlepszy kierowca ubiegłego sezonu.

Hamilton dodał również, że warunki jakie panowały na torze powodowały, że nie dało się jechać i jego zdaniem dyrektor wyścigu Charlie Whitting nie miał innego wyjścia jak tylko przerwać wyścig. - To były najniebezpieczniejsze warunki w jakich kiedykolwiek jeździłem. Jedyne, co mogłem zrobić to nie wypaść z toru. Lubię jeździć kiedy pada, ale dzisiaj deszczu było za dużo - powiedział Hamilton.

_ MR _