Hamilton: Senna i Schumacher to moi idole
Lider tegorocznego cyklu mistrzostw świata Formuły 1 Lewis Hamilton, przyznał w czwartek w Berlinie, że żałuje, iż nie dane mu jest rywalizować z siedmiokrotnym mistrzem świata Michaelem Schumacherem.
"Gdy dowiedziałem się, że zamierza zakończyć karierę (2006 r.), pomyślałem sobie: do licha, Michael, wytrzymaj jeszcze jeden sezon i ścigajmy się w pięknych wyścigach" - powiedział brytyjski kierowca teamu McLaren-Mercedes. "Spotkaliśmy się ostatni raz przed Grand Prix Turcji i byłem pod wrażeniem jego osobowości. Wcześniej słyszałem, że jest arogancki i niesympatyczny. Tymczasem znalazł czas na rozmowę ze mną i był to dla mnie zaszczyt".
22-letni Lewis powiedział ponadto, że chciałby spotkać na torze legendę Formuły 1 Brazylijczyka Ayrtona Sennę (zginął w 1994 r.) "Senna był moim idolem, podobnie jak Schumacher. Jako ludzie i kierowcy zasługują na mój wielki szacunek" - zakończył Lewis Hamilton.