Hamilton: mój bolid był "słodki"
Lewis Hamilton (McLaren) był bardzo szczęśliwy z wywalczenia pierwszego w swojej karierze Pole Position. Brytyjczyk, który wygrał kwalifikacje do Grand Prix Kanady uznał że póki co ten weekend jest dla niego fantastyczny.
"Wyśrubowałem ten czas w ostatniej minucie. To było łatwe, zwłaszcza że cały czas ścigał mnie dwukrotny mistrz świata (Fernando Alonso - przyp. WP). Ale udało mi się. Byłem dziś bardzo mocny" - mówi Hamilton.
"Swój sukces zawdzięczam zespołowi. Pracowaliśmy wszyscy bardzo cieżko, by ustawienia bolidu były optymalne. I na okrążeniu pomiarowym bolid był "słodki", opony były perfekcyjne i po prostu musiałem pojechać najszybciej" - przyznaje młody kierowca McLarena.
"Wiedziałem, że Fernando był dość szybki na początku, ale w końcu udało mi się zrobić jedno okrążenie bezbłędnie. Jestem zachwycony tym, co dziś osiagnąłem" - kontynuuje najlepszy debiutant w historii Formuły 1.
Hamilton w malowniczy sposób opisuje, jak jeździł w sobotę w kwalifikacjach na torze imienia Gillesa Villeneuve'a. "Jedzie ci się całkiem sprawnie i wiesz, że okrążenie będzie szybkie. Potem dojeżdżasz do ostatniego zakrętu z prędkością 300 kilometrów na godzinę i myślisz sobie <>. Na okrążeniu pomiarowym przejechałem przez ten zakręt szybciej niż kiedykolwiek wcześniej - prawie że pogładziłem bolidem mur przy wyjeździe.
"Kiedy potem powiedzieli mi, że wystartuję do wyścigu z pierwszego pola, byłem niesamowicie szczęśliwy" - zakończył Hamilton.
_ G.W. _