Halo taxi? Kurs do Wiednia poproszę

Dalekie kursy, wbrew pozorom, nie zdarzają się tak rzadko i tylko wskutek pyłu wulkanicznego - pisze "Rzeczpospolita".

Oprócz tras między dużymi, polskimi miastami, zdarzają się kursy np. do Rygi, Pragi, Wiednia czy nawet Paryża. Za przejazd taksówką do Wiednia trzeba zapłacić trzy tysiące złotych i to z góry, jak zresztą za wszystkie dalsze wyjazdy.

Jednym z powodów korzystania z samochodów jest lęk przed lataniem samolotami. Zaś dobrymi klientami są m.in. obcokrajowcy przebywający u nas w celach biznesowych - kończy "Rzeczpospolita.