Hakkinen wyszedł cało z pożaru
Hakkinen relacjonuje, że razem ze swoją partnerką i jeszcze jedną przyjaciółką musiał salwować sie ucieczką z płonącego domu. Całej trójce nic się nie stało, zostali tylko odwiezieni do szpitala na obserwację. Jedyną ofiarą pożaru był pies Hakkinena, który zginął w płomieniach.
AFP donosi, że przyczyną pożaru była awaria instalacji elektrycznej. Strażakom udało się opanować ogień dopiero po trzech godzinach. Pierwsze i drugie piętro budynku doszczętnie spłonęło, tylko parter pozostał nietknięty.
10-pokojowa willa Hakkinena kosztowała go 6 milionów funtów.
_ GW _