Grzywna im niestraszna
Takiej kary w Formule 1 jeszcze nie było. Za wykorzystanie ceremonii wręczenia nagród do celów politycznych Światowa Federacja Samochodowa (FIA) nakazała organizatorom Grand Prix Turcji w Stambule zapłacić 5 milionów dolarów!
Poszło o to, że nagrodę dla triumfatora zawodów - Brazylijczyka Felipe Massy (Ferrari)
- wręczył lider tureckiej części Cypru Ali Talat, który został przedstawiony jako prezydent Tureckiej Republiki Cypru Północnego. Problem w tym, że państwo to uznawane jest tylko przez Turcję. Organizatorzy są jednak zadowoleni.
_ rel="nofollow"> _