Groźniejszy od lawiny - Gemballa Avalanche GTR 800
Porsche 911 nigdy nie należało do słabeuszy. Mimo tego tunerzy prześcigają się w pomysłach na uczynienie legendarnej maszyny jeszcze bardziej drapieżną. Dodatkowe spojlery, pakiety wzmacniające silniki oraz wielkie koła to kanon zmian w modelu 911.
Jedno z najbardziej bezkompromisowych wydań niemieckiego supersamochodu jest sygnowane logiem firmy Gemballa. Tuner nie bez przyczyny nazwał auto odpowiednikiem słowa „lawina”. Śnieżno-biały samochód jest równie porywczy i groźny, co zjawisko przyrodnicze.
Potencjalnych rywali powinny zniechęcić dumnie sterczące spojlery, karbonowa maska i potężne wloty powietrza. Mało kto będzie próbował się ścigać także z autem stojącym na 19-calowych, wieloczęściowych kołach i baterią czterech rur wydechowych w tylnym zderzaku.
Nawet gdyby barwy ostrzegawcze nie okazały się wystarczającą przestrogą, kierowca modelu GTR 800 Evo R może być pewny, że wyjdzie z pojedynku obronną ręką. Gemballa zadbała bowiem nie tylko o pakiet zmian optycznych. Jeszcze większą uwagę poświęcono poprawkom mechanicznym. Sześciocylindrowy silnik o pojemności 3,8-litra otrzymał dwie turbosprężarki Garret T035, nową elektronikę oraz sportowy wydech. Rezultat? Dość powiedzieć, że mało która hamownia jest w stanie wytrzymać potencjał silnika. Z boksera wyciśnięto bowiem 850 KM oraz 935 Nm!
Potężne serce z zadziwiającą łatwością porusza wskazówką prędkościomierza. Pole oznaczone liczbą „200” zostaje przekroczone szybciej, niż „setka” pojawia się na liczniku większości samochodów.
GTR 800 Evo R nie otrzymał oczywiście elektronicznego ogranicznika prędkości, więc z dziecinną łatwością pomknie też 250 km/h, a później złamie magiczną barierę 300 km/h...
Łukasz Szewczyk