Groenholm: nie wracam do rajdowych MŚ

Nie planuję wrócić do rajdowych mistrzostw świata. To już dla mnie zamknięty rozdział. Jeżeli w przyszłości bym jeszcze chciał się ścigać, to na pewno nie w WRC i nie przez cały sezon - powiedział dwukrotny rajdowy mistrz świata Fin Marcus Groenholm, który gościł z wizytą w Polsce z okazji swoich czterdziestych urodzin.

Groenholm, rajdowy mistrz świata w sezonach 2000 i 2002, który w ubiegłym roku wywalczył tytuł wicemistrza i po zakończeniu sezonu zdecydował się zakończyć sportową karierę, jest jednym z najbardziej utytułowanych kierowców. W karierze triumfował w 30 rajdach zaliczanych do klasyfikacji mistrzostw świata. W sumie wygrał 536 odcinków specjalnych. 62 razy stawał na podium w mistrzostwach świata.

"Decyzji o zakończeniu kariery nie podjąłem z dnia na dzień, przymierzałem się do niej dość długo. Gdy w ubiegłym roku wygrałem Rajd Finlandii, zdecydowałem, że jestem zawodnikiem spełnionym i mogę powiedzieć sobie - koniec. Oczywiście nie było mi łatwo, ze sportem motorowym byłem związany od prawie dwudziestu lat. To było całe moje życie. Pierwsze tygodnie po zakończeniu ubiegłorocznych mistrzostw świata były bardzo trudne. Nie bardzo wiedziałem, co ze sobą zrobić. Nie miałem przecież w planach przygotowań do kolejnych startów" - wspomina fiński kierowca.

Problemy miał wtedy nie tylko on, także jego rodzina - żona Teresa i trójka dzieci - którzy musieli się przyzwyczaić, że ojciec, który dotychczas był gościem w domu, teraz będzie z nimi na stałe.

"Z życia hotelowego przestawić się na dom rodzinny nie było łatwo. Moi najbliżsi przez kilka tygodni musieli znosić moje +kawalerskie+ nawyki, ale ja na szczęście szybko się ich pozbyłem. Dzisiaj już nie ciągnie mnie do sportu, choć oczywiście śledzę na bieżąco wyniki uzyskiwane w mistrzostwach świata" - dodał Groenholm.

Fin zadebiutował w rajdowych mistrzostwach świata w 1989 roku w Rajdzie Tysiąca Jezior (obecnie Rajd Finlandii). Ostatnim startem Groenholma był ubiegłoroczny Rajd Anglii, w którym zajął drugie miejsce.

Obecnie wraz z żoną prowadzi rodzinny biznes. Groenholmowie są właścicielami centrum handlowego w miejscowości Inkoo, położonej 50 km od Helsinek. W centrum jest kilka sklepów i restauracji, punkty usługowe, kawiarnie.

Największe sukcesy - dwa tytuły mistrza świata - Groenholm odniósł będąc kierowcą fabrycznego zespołu Peugeota i jeżdżąc modelem 206 WRC. W 2006 roku Fin został zawodnikiem ekipy Forda i na początek wygrał rajdy Monte Carlo i Szwecji.

Później triumfował w Grecji, Finlandii, Turcji, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii, ale trzeciego tytułu mistrza świata nie zdobył po pechowym dachowaniu w Rajdzie Australii.

W sezonach 2006 i 2007 zdobywał tytuły wicemistrza świata przegrywając rywalizację z Sebastienem Loebem. Od dwóch lat Groenholm był jedynym kierowcą, który walczył z Francuzem o zwycięstwo.

"Sebastien jest bardzo dobrym zawodnikiem, sądzę jednak, że po moim rozstaniu ze sportem nie będzie miał w mistrzostwach świata lekkiego życia. Uważam, że mocno będą go naciskali dwaj moi rodacy, kierowcy zespołu Forda Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala. W mistrzostwach świata startują teraz zawodnicy młodego pokolenia, jeżdżący bardzo szybko i dobrze technicznie. Oni zaczynają hamować przez zakrętem o sekundę lub dwie później niż ja. I dlatego zaczynają wygrywać ze starymi mistrzami" - dodał Groenholm.

Zapytany o to, z jakimi prędkościami jeździ prywatnym samochodem, Fin stwierdził krótko: "Ostatni mandat za przekroczenie prędkości zapłaciłem chyba dziesięć lat temu. Jeżdżę zgodnie z przepisami, bezpiecznie. Ścigać się można na zamkniętych dla ruchu drogach, gdzie nie stwarza się zagrożenia dla innych kierowców".