Grabarczyk wierzy w A2
Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk wierzy, że A2 będzie przejezdna przed Euro 2012. Trudno jednak brać jego słowa za dobrą monetę.
- Jest szansa, że przed końcem tego sezonu budowlanego zostanie położona pierwsza warstwa asfaltu na odcinkach autostrady A2, na których wcześniej prace prowadził chiński Covec - powiedział w piątek minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.
- Wiem, że bardzo zaawansowane są prace na trzech odcinkach. Tam układa się już masę asfaltową. Prawdopodobnie do końca tego sezonu budowlanego masa zostanie położona na całej długości tych odcinków. Wróciły prace na docinkach, które wcześniej wykonywane były przez chiński koncern Covec – stwierdził minister. Tak naprawdę nie ma się jednak czym chwalić. Trzy odcinki, na których prace przebiegają prawidłowo to te, które od początku budowały firmy Mostostal Warszawa, Strabag oraz Budimex. Na odcinkach, które zostały „odziedziczone” po Covec-u, prace są jednak mocno opóźnione, a to dwa najdłuższe fragmenty autostrady A2 pomiędzy Łodzią i Warszawą.
- Tam prace związane są jeszcze z robotami ziemnymi, ale powstają także konstrukcje mostowe i wiadukty. Jest szansa, że przed końcem sezonu budowlanego zostanie położona pierwsza warstwa masy asfaltowej. Wszystko będzie zależało od pogody" - powiedział dziennikarzom Grabarczyk podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Dodał, że wiele będzie też zależało od organizacji pracy. - Wiem, że prace trwają 24 godziny na dobę. To jest powód do optymizmu. Wierzę, że zapewnimy przejezdność przed Euro 2012 - powiedział minister infrastruktury.
Wiarę ministra trudno podzielać. Przypomnijmy, że wcześniej strona rządowa zapewniała, że w razie zerwania kontraktu z chińską firmą Covec gotowy jest scenariusz awaryjny, a po tym jak okazało się, że tym scenariuszem jest po prostu rozpisanie nowego przetargu, zapewniano nas, że prace ruszą pełną parą przed końcem wakacji.
Źródło: PAP
tb