GP Japoni: problemy Raikkonena

Fin Kimi Raikkonen, który w tym sezonie Formuły 1 zdobył tytuł wicemistrza świata, znów miał problemy z silnikiem w bolidzie McLaren-Mercedes. Przymusowa wymiana jednostki napędowej spowoduje, że straci dziesięć miejsc na starcie niedzielnego wyścigu o Grand Prix Japonii.

W piątek podczas pierwszego wolnego treningu Fin musiał zjechać z toru, gdy z silnika w jego bolidzie zaczął się wydobywać gęsty dym. Jeśli nawet Raikkonen wywalczy w sobotę pole position, to wystartuje w GP Japonii z 11. miejsca.

Zgodnie z regulaminem tegorocznych MŚ jeden silnik musi być wykorzystany przez dwa kolejne weekendy Grand Prix. Jeśli w wyniku problemów technicznych konieczna okaże się jego wymiana, to kierowca zostaje karnie przesunięty o dziesięć miejsc do tyłu na starcie najbliższego wyścigu.

Raikkonenowi taka sytuacja przydarzyła się już trzykrotnie w tym sezonie. W dwóch przypadkach wygrywał kwalifikacje (startował z 11. pozycji), a za trzecim razem rozpoczął wyścig z trzynastej. W wyścigach tych udawało mu się jednak odrobić straty i zajmował miejsca na podium.

Kłopoty techniczne z silnikiem Fina poważnie komplikują sytuację teamu McLaren-Mercedes, który na dwa starty przed końcem sezonu prowadzi w klasyfikacji MŚ konstruktorów, ale wyprzedza ekipę Renault zaledwie o dwa punkty. Oznacza to, że prawdopodobnie losy tytułu mistrzowskiego rozstrzygną się podczas kończącego rywalizację wyścigu Grand Prix Chin, który odbędzie się 16 października w Szanghaju.

McLaren może zdobyć tytuł już w niedzielę, o ile jego kierowcy zajmą na torze Suzuka dwa pierwsze miejsca. Ostatni raz ten zespół sięgnął po mistrzostwo wśród konstruktorów w 1998 roku, a później rywalizację w Formule 1 zdominowało Ferrari.

Chociaż Raikkonen przegrał walkę o tytuł najlepszego kierowcy z Hiszpanem Fernando Alonso z teamu Renault, to obydwaj wciąż rywalizują o to, kto wygra w tym sezonie więcej wyścigów. W 17 tegorocznych startach odnieśli po sześć zwycięstw.

Podczas pierwszego piątkowego treningu najlepszy czas uzyskał kierowca testowy McLaren-Mercedes, Hiszpan Pedro de la Rosa - 1.30,532, wyprzedzając rezerwowego teamu Toyota Brazylijczyka Ricardo Zontę - 1.31,075. Trzeci był lider zespołu BAR-Honda Brytyjczyk Jenson Button - 1.32,043. Alonso był szósty - 1.32,370.

Podczas drugiej sesji treningowej najlepszy był Zonta - 1.30,682, przed Niemcem Michaelem Schumacherem z Ferrari - 1.31,716 i de la Rosą - 1.31,821. Raikkonen uzyskał piąty czas - 1.32,849, zaś Alonso ósmy - 1.33,259.