GP Hiszpanii: trzecie zwycięstwo Alonso
Fernando Alonso z Renault po raz pierwszy w karierze wygrał wyścig o Grand Prix Hiszpanii, który w niedzielę odbył się na torze Catalunya pod Barceloną. Broniący tytułu mistrza świata hiszpański kierowca odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie Formuły 1.
Alonso, który wcześniej triumfował w GP Bahrajnu i GP Australii, wyprzedził Niemca Michaela Schumachera z Ferrari, zwycięzcę dwóch poprzednich wyścigów: o GP San Marino i GP Europy. Trzecie miejsce w niedzielę zajął drugi kierowca Renault - Włoch Giancarlo Fisichella.
Czwarty był Brazylijczyk Felippe Massa z Ferrari, a piąty - Fin Kimi Raikkonen z McLaren-Mercedes.
Na początku GP Hiszpanii w pierwszej czwórce nie zaszły zmiany w stosunku do wyników sesji kwalifikacyjnej: dwa bolidy Renault prowadziły przed kierowcami Ferrari, natomiast na piąte miejsce, z dziewiątego, przesunął się tuż po starcie Raikkonen.
Alonso na pierwszych okrążeniach regularnie powiększał przewagę nad rywalami, podczas gdy Fisichella blokował jadącego na trzeciej pozycji Schumachera.
Ta kolejność utrzymywała się do serii wizyt w boksie, a jako pierwsi tor opuścili zawodnicy Renault: Alonso (16. okrążenie) i Fisichella (17.), dopiero po nich Massa (19.).
W tym czasie Schumacher z niemal pustym bakiem uzyskiwał najlepsze czasy okrążeń i powiększył przewagę nad Alonso do 13 sekund, zanim zjechał zmienić opony po 22 rundach. Wrócił do stawki na drugiej pozycji, za Hiszpanem, a tuż przed Fisichellą. Chwilę później Włoch jednak stracił dystans do kierowcy Ferrari, bowiem zbyt szeroko pokonał jeden z zakrętów i na chwilę znalazł się na poboczu.
W tym momencie strata Włocha do siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 wzrosła do blisko 20 sekund. Za Fisichellą jechał Massa, a na piątej pozycji Raikkonen.
Na 40. okrążeniu do boksu, jako pierwszy z czołówki, udał się Alonso, dzięki czemu liderem został Schumacher. Drugi w stawce Fisichella także zdecydował się zmienić opony, o rundę później niż Hiszpan.
Początek 47. okrążenia przyniósł powrót Alonso na prowadzenie w wyścigu, bowiem z toru zjechał wówczas Schumacher, który wrócił do stawki na drugim miejscu, ze stratą 13 sekund do Hiszpana. Na mecie powiększyła się ona do 18,5 sekundy.
Na ostatniej rundzie Alonso nie krył radości ze zwycięstwa, machając ręką w stronę kibiców, a na ostatniej prostej przed metą jechał "zygzakiem", tak jak to robią kierowcy podczas okrążenia rozgrzewkowego, testując opony przed rozpoczęciem wyścigu.
W sześciu wyścigach tego sezonu tylko zawodnicy dwóch ekip: Renault i Ferrari odnosili zwycięstwa. W marcowej Grand Prix Malezji najlepszy był bowiem Fisichella.
Był to 36. wyścig o Grand Prix Hiszpanii i po raz 16. rozegrany na torze Catalunya. Barcelona gości rywalizację kierowców Formuły 1 nieprzerwanie od 1991 roku. Najwięcej, bo sześć razy, na najwyższym stopniu podium stawał tutaj Schumacher (1995-96 i 2001- 04).