GP Europy: triumf Alonso, Kubica siódmy
Robert Kubica znakomicie wystartował do wyścigu o Grand Prix Europy, awansował z 5. na 4. pozycję przed Nicka Heidfelda. Niemiec jednak w bardzo ryzykowny i nieodpowiedzialny sposób próbował odzyskać straconą lokatę. Wykonując ten manewr uderzył w tył bolidu Kubicy i obaj kierowcy teamu BMW Sauber wylądowały na poboczu, spadając na sam koniec stawki.
Chwilę potem zaczęło padać, z czasem deszcz przybierał na sile a kolejne bolidy zjeżdżały do boksu na zmianę opon na dostosowane do jazdy po mokrej nawierzchni. Ale opady były zbyt obfite i nawet takie ogumienie niewiele pomagało kierowcom, którzy jeden po drugim lądowali poza torem. Na pierwszym zakręcie na poboczu znalazło się sześciu kierowców, w tym prowadzący w klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton z McLarena. Na prowadzeniu niespodziewanie jechał Markus Winkelhock z zespołu Spyker, który na treningach i w kwalifikacjach miał zdecydowanie najsłabsze czasy z całej stawki.
Ulewa sprawiła, że po zaledwie trzech okrążeniach sędziowie zdecydowali się przerwać wyścig i nakazali kierowcom raz jeszcze ustawić się na starcie. Z pole position po raz pierwszy, i prawdopodobnie ostatni, ruszał bolid Spykera, który prowadził debiutant w F1 Markus Winkelhock. Kimi Raikkonen, "legalny" zdobywca pierwszego pola zaczynał z siódmej pozycji, Robert Kubica z 11., Nick Heidfeld z 15. a lider klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton z ostatniej, 17. pozycji.
Po restarcie wyścigu Winkelhock szybko spadł za piąte miejsce, a liderem został Felipe Massa (Ferrari), który toczył zaciętą walkę z Fernando Alonso (McLaren). Kubica na chwilę wyprzedził Giancarlo Fisichellę, ale zaraz potem stracił 10. miejsce na rzecz jadącego bolidem Renault doświadczonego Włocha. Przez następnych kilka okrążeń na torze panował dość duży chaos, sytuacja ustabilizowała się dopiero, gdy tor zaczął wysychać i kierowcy zjechali do boksu po opony na suchą nawierzchnię.
Robert Kubica po wizycie w pit stopie wyjechał na ósmym miejscu, tuż za Davidem Coulthardem z Red Bulla. Na pierwszej pozycji jechał Massa przed Alonso i Kimim Raikkonenem, któremu udało się uporać z Heikkim Kovalainenem, Alexandrem Wurzem i Markiem Webberem.
Taka kolejność utrzymywała się dosyć długo. Z końca stawki natomiast do przodu przebijał się Lewis Hamilton. Na 35. okrążeniu Brytyjczyk był już 13. Mniej więcej w tym samym czasie zaczęły się problemy Kimiego Raikkonena. Jadący na trzeciej pozycji Fin, zwycięzca dwóch ostatnich Grand Prix, miał awarię bolidu i spadł na ostatnie miejsce, a ostatecznie w ogóle nie dojechał do mety.
Kłopoty kierowcy Ferrari sprawiły, że Robert Kubica przesunął się do przodu i jechał jako szósty. Ale po ostatnim zjeździe na pit stop Polak wrócił na tor za Heikkim Kovalainenen, który tankował wcześniej. Kilka okrążeń później David Coulthard, tankujący z kolei po Kubicy i jadącym tuż za nim Heidfeldzie, wyjechał przed dwójką BMW Sauber i zepchnął ich na 7. i 8. miejsce.
W końcówce wyścigu znów zaczął padać deszcz i kierowcy jeszcze raz udali się do boksu po opony na mokrą nawierzchnię. Jako pierwszy, gdy tor był jeszcze suchy, zrobił tak Heikki Kovalainen, ale to ryzyko się nie opłaciło - Fin spadł z 4. na 8. miejsce, m. in. za Roberta Kubicę.
Cały wyścig był niezwykle emocjonujący, a najbardziej emocjonująca była walka o zwycięstwo, którą na ostatnich okrążeniach toczyli Felipe Massa i Fernando Alonso. McLaren mistrza świata na mokrym torze spisywał się lepiej i ostatecznie, po kilku nieudanych próbach, Hiszpanowi udało się wyprzedzić Brazylijczyka i wyjść na pierwsze miejsce, mimo że kilka okrążeń wcześniej Massa miał jeszcze sporą przewagę nad Alonso.
Kierowca McLarena jako pierwszy minął linię mety, Massa po utracie prowadzenia nie był już w stanie walczyć z Hiszpanem o zwycięstwo. Na trzecim stopniu podium niespodziewanie stanął Mark Webber z Red Bulla, któremu w tym dość loteryjnym wyścigu dopisało szczęście. Robert Kubica nie zdołał już dogonić Davida Coultharda i ukończył wyścig na 7. miejscu. Na ostatnim okrążeniu pozwolił się wyprzedzić koledze z zespołu - Nickowi Heidfeldowi.
Zwycięstwo pozwoliło Fernando Alonso odrobić niemal całą stratę do Lewisa Hamiltona - z 12 do zaledwie 2 punktów. Felipe Massa wyprzedził w klasyfikacji generalnej Kimiego Raikkonena. Kubica utrzymał szóste miejsce, a team BMW Sauber umocnił się na trzeciej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Wyniki Grand Prix Europy:
- Fernando Alonso McLaren
- Felipe Massa Ferrari +8,1 sek.
- Mark Webber Red Bull +65,6 sek.
- Alexander Wurz Williams +65,9 sek.
- David Coulthard Red Bull +73,6 sek.
- Nick Heidfeld BMW +80,2 sek.
- Robert Kubica BMW +82,4 sek.
- Heikki Kovalainen Renault +1 okr.
- Lewis Hamilton McLaren +1 okr. 10.Giancarlo Fisichella Renault +1 okr. 11.Rubens Barichello Honda +1 okr. 12.Anthony Davidson Super Aguri +1 okr. 13.Jarno Trulli Toyota +1 okr.
_ Nie ukończyli: _
Kimi Raikkonen Ferrari
Takuma Sato Super Aguri
Ralf Schumacher Toyota
Markus Winkelhock Spyker
Jenson Button Honda
Adrian Sutil Spyker
Nico Rosberg Williams
Scott Speed Toro Rosso
Vitantonio Liuzzi Toro Rosso