GP Chin: będzie loteria?
Wczorajsze treningi przed Grand Prix Chin odbywały się w ciężkich warunkach. Przygotowania do kwalifikacji oraz wyścigu utrudniała zawodnikom śliska nawierzchnia oraz kapryśna pogoda. Prognozy przewidują, że podobna aura utrzyma się przez cały weekend - pisze "Przegląd Sportowy".
Podczas obydwu piątkowych sesji nawierzchnia była bardzo śliska i kierowcy popełniali sporo błędów. Krótką wycieczkę poza tor zaliczył Kimi Raikkonen, a samochód obrócił, zaliczając „bączka”, nawet obrońca tytułu – Fernando Alonso. Tymczasem Robertowi Kubicy udało się utrzymać bolid BMW w obrębie jezdni, choć trzeba przyznać, że zrobił niewiele okrążeń.