Gollob wystartuje w Rajdzie Dakar
Tomasz Gollob zamierza w 2014 roku wystartować w Rajdzie Dakar. - Wiem, że łatwo nie będzie, ale ja uwielbiam wyzwania - mówi najlepszy polski żużlowiec w historii.
Już raz Tomasz Gollob był bliski startu w Rajdzie Dakar. Na początku XXI wieku polski żużlowiec miał taki plan, jednak ostatecznie musiał z niego zrezygnować. Dlaczego? Wszystko przez pieniądze.
- Miałem jechać samochodem, Toyotą. Pojawił się jednak poważny problem z pieniędzmi, potrzebowałem dwóch milionów złotych na start, a wówczas nie miałem szans na zdobycie takiej kwoty - wspomina Gollob. Teraz będzie inaczej?
Powinno być inaczej, bo nazwisko Gollob to wielka marka. Firma Monster będzie miała swojego przedstawiciela w Dakarze 2013, w osobie Krzysztofa Hołowczyca. Czy rok później będzie sponsorować żużlowca?
- Krzysiek sporo mi już naopowiadał, czego musiałbym się nauczyć, żeby dobrze wypaść w Dakarze. To bardzo cenne wskazówki, przecież w tym roku był on bliski zwycięstwa w całych zawodach. Też chciałbym zwyciężyć, tylko dlatego się na to decyduję - mówi Gollob.
Różnica pomiędzy Hołowczycem a Gollobem będzie taka, że ten drugi będzie chciał przejechać morderczy wyścig na motocyklu. Być może marki Kawasaki, choć firma Monster współpracuje z Husqvarną.
- Dakar kusi, bo jest bardzo prestiżowy. Nie każdy może wystartować w tym rajdzie. Ja mam taką szansę, bo coś w tym żużlu osiągnąłem. W podobny sposób prawo startów otrzymał Adam Małysz (38. w ostatnim rajdzie - przyp. red.). Nie będę ukrywał, że chcę pojechać lepiej od niego - zapowiada doświadczony żużlowiec.
WP.PL/PRZEGLĄD SPORTOWY