Glock wyszedł z wypadku bez szwanku
Timo Glock nie doznał żadnych obrażeń mimo dość groźnie wyglądającego wypadku podczas GP Niemiec. Kierowca Toyoty z dużą prędkością uderzył w betonowy mur oddzielający prostą start/meta od pit lane.
Niemiecki kierowca został po wypadku zabrany do szpitala. Kierownictwo zespołu potwierdziło, że kierowca nie doznał żadnych obrażeń, a wizyta w szpitalu miała jedynie profilaktyczny charakter.
- Timo czuje się dobrze, nie odniósł żadnej kontuzji. Został zabrany do szpitala na rutynowe badania. Dalsze informacje zostaną podane do wiadomości publicznej tak szybko, jak to będzie możliwe - brzmi oświadczenie zespołu.
_ RAF _