Łódzki magistrat planuje wybudowanie parkingów w ścisłym centrum miasta. Rozpoczął się już nabór do dialogu technicznego, który ma wyłonić najlepszą technologię i wykonawcę pierwszego parkingu na ok. 350 miejsc przy ul. Nawrot.
Sieć wielopoziomowych parkingów w centrum Łodzi ma powstać w ramach planu rewitalizacji obszarowej. Budowa pierwszego - przy ul. Nawrot 3/5 - ma zacząć się w przyszłym roku. Pozostałe lokalizacje to ul. Jaracza, Rewolucji 1905 r., Zachodnia 66/68. Wszystkie znajdują się w sąsiedztwie ul. Piotrkowskiej.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ *
Jak wyjaśnił dyrektor Biura ds. Rewitalizacji i Rozwoju Zabudowy Miasta Marcin Obijalski, budowa i utrzymanie parkingów nie udawały się wcześniej, ponieważ kapitał prywatny nie był w stanie wygenerować dochodów, które uczyniłyby inwestycję opłacalną. - Rozpatrujemy różne formuły realizacji parkingów, m.in. tryb koncesji i partnerstwo publiczno-prywatne. Ogłaszamy nabór do dialogu technicznego. W ramach rozmów z firmami zainteresowanymi budową parkingów będziemy chcieli ustalić najlepszą technologię - dodał.
Parkingi umiejscowione w lukach pomiędzy kamienicami - zdaniem Obijalskiego – raczej nie będą betonowymi konstrukcjami, jakie znamy np. z centrów handlowych. Preferowane będą konstrukcje lekkie, parkingi karuzelowe, działaniem przypominające windy. - Chcemy poznać możliwości technologiczne oraz rekomendacje tych, którzy takie parkingi już zrealizowali. Potem przeprowadzimy nabór partnera prywatnego, który parking wybuduje i będzie jego operatorem. Miasto wniesie do partnerstwa działkę – wyjaśnił. Według dyr. Biura ds. Rewitalizacji, grunt pod parking pozostanie własnością miasta, co pozwoli na uniknięcie niebezpieczeństwa spekulacji gruntami oraz ryzyka, że po sprzedaży gruntu parking nie powstanie. Dodał, że tego typu nadużycia już się w Łodzi zdarzały, a ponieważ w przypadku planowanych parkingów chodzi o atrakcyjne działki w ścisłym centrum, władze miasta chcą zmniejszyć ryzyko, że przez kilka następnych lat miałyby one pozostać niezagospodarowane.
Władze Łodzi - kierując się doświadczeniami m.in. Wrocławia i Krakowa - nie planują budowy parkingów podziemnych. Zdaniem Obijalskiego są to inwestycje bardzo drogie i kosztowne w utrzymaniu, które w innych miastach sprawiają problemy z bilansowaniem się "na zero". - Koszt wybudowania jednego miejsca na parkingu podziemnym wynosi 100 000 zł, czyli na 300 miejsc firma wykłada 30 mln zł, a stopa zwrotu jest z pewnością kilkudziesięcioletnia, a więc przedsiębiorstwa w to nie wchodzą i dlatego m.in. nie powiodły się plany takiej inwestycji przy Placu Komuny Paryskiej. Przy parkingu kubaturowym żelbetowym - przy najdroższej opcji - koszt miejsca parkingowego spada do 50 000 zł, a przy lekkich konstrukcjach stalowych nawet do 20 000 zł - podkreślił rzecznik prezydent Łodzi Marcin Masłowski.
Magistrat planuje, że pierwszy parking powstanie na niezabudowanej działce przy ul. Nawrot 3/5. Szacuje się, że będzie on dysponował 350-550 miejscami parkingowymi na kilku kondygnacjach. Miejsce znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Piotrkowskiej, zabytkowej dawnej fabryki Wigencja, do której po rewitalizacji przeniesie się Teatr Pinokio, a także centrum przemysłów kreatywnych OFF Piotrkowska. - Założenie jest takie, że miasto nie dołoży ani złotówki do budowy parkingów. Chcemy, aby sfinansował to kapitał prywatny. Utrzymywanie parkingów byłoby kolejnym obciążeniem dla budżetu miasta, dlatego my dajemy grunt i bierzemy na siebie pewne ryzyko formalne związane np. z pozwoleniami na budowę - powiedział Obijalski. Urząd miasta szacuje, że w strefie wielkomiejskiej Łodzi istnieje zapotrzebowanie na kilka tysięcy miejsc parkingowych.
Źródło: PAP
ll/moto.wp.pl