Genewa 2011: Mercedes z nutką szaleństwa
W Genewie po raz kolejny Mercedes zaprezentował samochód, który ma zachęcić młodszą klientelę do wydania nieco większej kwoty na model ze Stuttgartu. Firma pokazała najnowsze wcielenie swojego najmniejszego Coupe.
Projektanci koncernu od wielu lat próbują zmienić wizerunek samochodów z trójramienną gwiazdą. Pierwszą przymiarką do tego był Mercedes 190, ale zamiast przyciągnąć młodszych klientów, stał się ulubionym samochodem emerytów. Także wprowadzenie kolejnych klas C nie spowodowało nagłej zmiany klienteli. Odrzucono wprawdzie mit Mercedesa, jako samochodu dla najbogatszych, ale młodsi nadal patrzyli bardziej przychylnym okiem na konkurencyjne marki - BMW i Audi.
Przełomem był dopiero Mercedes C Sportcoupe, który - jak mówił jeden z przedstawicieli firmy - "Dla wielu stał się pierwszym samochodem Mercedesa z napędem na tylne koła i wprowadził ich do rodziny użytkowników jeżdżących większymi modelami." W Genewie mieliśmy kolejną odsłonę etapu stworzenia samochodu dla młodych i tym razem firma znów liczy na sukces.
Z boku, nowy model zwraca uwagę niską sylwetką - jest o 41 mm niższy od limuzyny - z typowymi cechami nadwozia Coupe - krótki zwis z przodu, długa maska, mocno pochylona przednia szyba i długi, wyciągnięty dach. Przeszklona przestrzeń pasażerska, sięga aż za tylną oś i przez płasko ustawioną tylną szybę przechodzi w krótki, sportowy tył.
Jednak z przodu nowe Coupe ukazuje typowe oblicze Klasy C. Dominującą rolę odgrywa atrapa, na której centralnie umieszczona jest potężna gwiazda Mercedesa, a charakterystyczne poziome użebrowania, potęgują wrażenie niskiego przodu i przyklejenie do nawierzchni. Dzięki niskiemu położeniu bocznych wlotów powietrza w zderzaku i dynamicznemu kształtowi reflektorów, dodatkowo podkreślono wyostrzony, sportowy charakter przedniej partii nadwozia.
Deska rozdzielcza, podobnie jak karoseria otrzymała sportowy, a przy tym szlachetny charakter. Przed kierowcą dominują trzy okrągłe zegary i trójramienne koło kierownicy. Cały wystój wnętrza został zbudowany w oparciu o stosowane w sporcie samochodowym kolory. Tak więc, zamiast wysokiej klasy drewna i aplikacji ze skóry, w modelu tym widać przede wszystkim aluminium oraz chromowane detale. Nie można zapominać o tym, że Coupe Klasy C to pełnowartościowy samochód czteroosobowy z komfortowymi, sportowymi i integralnymi siedzeniami dla każdego z podróżujących.
Nowo zaprezentowany model, mimo adresowania do młodszego i mniej zamożnego klienta, nie jest jednak pozbawiony walorów jezdnych większych Mercedesów. W ofercie są zarówno małe i oszczędne jednostki (C180 - 156 KM, C220CDI - 170 KM), jak również duże o ponadprzeciętnych walorach dynamicznych (C350 - 306 KM). Dodatkowo nie zapomniano o udoskonalonej siedmiostopniowej automatycznej skrzyni biegów 7G-TRONIC PLUS - seryjnie montowanej w wersjach z silnikami benzynowymi C 250 i C 350.
Najmniejsze Coupe Mercedesa będzie wprowadzane na rynek od połowy roku 2011 i tylko cena będzie warunkiem tego, ilu klientów spojrzy przychylnym okiem na to auto. Pojazd ma bowiem taką lekkość stylistyczną i taki młodzieżowo-sportowy styl, że w studiach projektowych w Monachium i Ingolstadt rozpoczęto intensywne prace nad nowymi modelami.
Bogusław Korzeniowski
lop/mw/mw