Trwa ładowanie...
11-07-2002 11:56

Genewa 2002. Dyskretny urok recesji - marzec 2002

Genewa 2002. Dyskretny urok recesji - marzec 2002
d3q6t4i
d3q6t4i

Genewa 2002. Dyskretny urok recesji, marzec 2002, (jz)

(WP)
Źródło: (WP)

W czwartek, 7 marca br. drzwi 72 Międzynarodowego Salonu Motoryzacyjnego w Genewie zostały otwarte dla szerokiej publiczności. Blisko 900 różnych marek pojazdów obejrzy prawie 700 tys. gości. W samych tylko dwóch dniach prasowych przewinęło się przez hale wystawiennicze kilka tysięcy dziennikarzy z całego świata (patrz zdjęcie). W przeddzień otwarcia Salonu w najlepsze trwały gorączkowe przygotowania. Transportowano ostatnie wozy, budowano specjalne konstrukcje nośne, montowano oświetlenie i systemy nagłośnieniowe.

Przede wszystkim uwagę zwracało stanowisko Mercedesa, gdzie skrzętnie ukrywano Maybacha, superluksusową limuzynę koncernu Daimler-Chrysler. Była możliwość jej podejrzenia, ale niestety, czujność ochroniarzy tego stanowiska uniemożliwiła wykonanie jakiejkolwiek fotografii. Światową premierę w Genewie miał natomiast... nowy silnik do tego samochodu, zaś samo auto można było podziwiać jedynie przez przyciemnioną szybę, gdzie ledwie widać było zarys karoserii. Na osłodę wystawiono jedynie legendę wśród aut z podwójnym M w logo - Maybach'a: Zeppelin.

d3q6t4i

Tegoroczny genewski salon różni się nieco od tych poprzednich, jeszcze sprzed okresu spadku sprzedaży w całej Europie. Przede wszystkim skromniejsza jest oprawa Salonu. Ponad 30 światowych premier nowych samochodów obyło się bez efektownych wybuchów sztucznych ogni, itp. Zwiedzający spostrzegli też kolejną różnicę: wokół samochodów mniej, aniżeli przed rokiem było uroczych pań. Na szczęście zupełnie o nich nie zapomniano. Dowodem byłą modelka prezentująca dwa koncepcyjne sportowe coupe Peugeot'a, RC "Pik" i "Karo".

Duże wzięcie miało tez stanowisko Alfa Romeo. Włosi słyną nie tylko ze spaghetti, czy wina Chianti, ale również wzornictwa samochodowego. Styliści Giugiaro z Italdesign wyczarowali nową linię Alfy. Nie ma jeszcze nazwy, ale zwraca uwage sportowym wyglądem. A kiedy jeszcze przed tak wykwintnym wozem stoi długonoga dama, w sercach "alfisty" budzi się wiosna, a nogi lekko miękną.

Światową premierę miał w Genewie nowy Opel Vectra. I choc od dłuższego czasu wiadomo było, jak ma wyglądać z zewnątrz i w środku, chętnych do obejrzenia było wielu. Wśród wielu odmian modelu była też Vectra GTS z silnikiem o pojemności 3,2l i mocy 218 KM.

Nie brakło też pojazdów koncepcyjnych, choćby francuskiej Matry. Jej dwumiejscowy roadster Matra M72 był o tyle ciekawy, że napędzał go ekologiczny silniczek o pojemności 750 cm3. Być może już w przyszłym roku rocznie się jego produkcja.

d3q6t4i

Ford też w natarciu, do 2005 roku zapowiada modernizację, bądź wymianę 45 modeli. Prawdopodobnie jednym z nowych samochodów w gamie Forda będzie Fusion, zaliczany przez fachowców do nowego segmentu UAV (Urban Activity Vehicle), przeznaczony dla młodych o aktywnym trybie życia. Skonstruowany na bazie Fiesty nowy pojazd miejski ma spore wymiary wnętrza i bagażnika.

Koreańska KIA uznała zaś, że jej okrętem flagowym będzie Sorento, lususowy SUV (Sport Utility Vehicle). Auto gabarytów BMW X5, podobnie jak niemiecki pojazd, dysponuje napędem na cztery koła oraz kompletnym wyposażeniem. Na zdjęciu KIA Sorento w oprawie off-road.

Nie zabrakło też samochodów rodzinnych. Premierę w Genewie miały tzw. eurovany. Fiat i koncern PSA (Peugeot-Citroën) wystawiły bliźniacze minivany, oparte na podobnych założeniach konstrukcyjnych: Peugeot 807, Fiat Ulysse, Citroën C8 (następca modelu Evasion) oraz Lancia Phaedra (następczyni Zety). Ta ostatnia jest dość podobna do minivana ze stajni Fiata, ale bardziej luksusowo wykończona i wyposażona.

d3q6t4i

Oprócz tego nowości było wiele: Mercedes CLK, Seat Ibiza, VW Phaeton, Peugeot 307 SW, Hyundai Getz itd.. Salon w Genewie to jednak nie tylko nowe modele i samochody przyszłości. Wielu inżynierów i konstruktorów głowi się, jak dogodzić chęci posiadania auta wyróżniającego się z samochodowej masy. Metody są różne, a jedną z nich przedstawił włoski Sbarro. Kto mieć sportowy wóz stworzony z minivana, proszę! Oto czteromiejscowy bolid Citroën Xsara Picasso z drzwiami otwierającymi się na sposób znany ze słynnej "mewki" Mercedesa.

Przy każdym aucie oprócz tłumu oglądających kłębią się zastępy "czyściciel", pilnujących, by na karoserii aut nie było nawet drobiny kurzu, nie mówiąc o śladach palców. Wśród nich nie zabrakło także Polaków. No cóż, jesteśmy tańsi. Pracujemy przez 10-12 godzin bez przerwy czyszcząc i odkurzając. I choć auto lśni, naszym zadaniem jest robić to nadal, choćby na pokaz. Gdy skończymy odkurzać dane auto, zaraz podchodzą do niego inni koledzy, i tak w kółko. W ciągu jednego dnia Salonu każdy samochód pucujemy średnio około 200-300 razy. Pod koniec dnia mamy stopy dwa razy większe, zaś dziewczyny dostają żylaków. Nigdy sobie nie wyobrażaliśmy, że tak wygląda ta praca." - powiedzieli Wirtualnej Polsce Michał Michta i Sławomir Kowalczyk z Warszawy. Międzynarodowy Salon Samochodowy w Genewie to nie tylko nowe samochody, ale również wyposażenie warsztatów i stacji diagnostycznych oraz części i akcesoria samochodowe - wszystko na 93 tys. metrów kw. powierzchni i trzech halach wystawienniczych. By to wszystko zobaczyć
jest czas do 17 marca br.

d3q6t4i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q6t4i
Więcej tematów