Gdzie nie płaci się mandatów?

Nałożenie mandatu jest niezwykle łatwe - wystarczy wypisać odpowiedni blankiet. Ściągnięcie za niego należności okazuje się jednak być trudnym zadaniem. Jak podaje Metro, najlepiej radzą sobie z tym w Toruniu. Tam udaje się wyegzekwować około 90 proc. mandatów. Nieźle jest też w Krakowie, Warszawie i Łodzi. W tych miastach ściągalność mandatów wystawionych przez straż miejską wynosi blisko 80 proc. Nieco słabiej radzą sobie z tym w Rzeszowie i Katowicach (odpowiednio 71 i 70 proc.). Najgorzej jest zaś w Gdańsku, gdzie mandaty płaci tylko 62 proc. ukaranych.

Skąd biorą się takie różnice? W stolicy województwa pomorskiego wystawione przez straż miejską mandaty nie są ściągane w sposób bezpośredni przez strażników. Mundurowi jedynie wysyłają tytuły wykonawcze do Urzędu Skarbowego. Pracujący dla US komornicy, którzy na co dzień egzekwują długi, nie mają zaś czasu na to, by zajmować się sprawami o tak małym znaczeniu - mają na głowie bardziej intratne długi o bardzo dużych wartościach. Jak pisze Metro, mundurowi czasami karzą mandatami tych, co do których wiadomo, że i tak ich nie zapłacą. Statystykę "psują" bezdomni.

Czy remedium na niewyegzekwowane mandaty to po prostu ich rzadsze wystawianie? Uważają tak władze Rzeszowa. W ubiegłym roku ukarano tam mandatami tylko 2,5 tys. osób. W porównaniu z Toruniem, gdzie strażnicy miejscy za różne wykroczenia wystawili 17 tys. mandatów, to bardzo mało. Mniej mandatów to mniej pieniędzy wpływających do miejskiej kasy, ale niektóre samorządy przedkładają pozytywny wizerunek straży miejskiej nad spodziewane przychody. Jak wygląda sytuacja w poszczególnych miastach?

Jak podaje dziennik Metro, Warszawa jest polskim liderem pod względem liczby wystawionych mandatów. W ubiegłym roku strażnicy miejscy wypisali tam 110 tys. mandatów, z czego aż 80 tys. dotyczyło złego parkowania. W Krakowie należy bardzo uważnie dobierać miejsce, gdzie zostawia się swój samochód. Tamtejsi funkcjonariusze straży miejskiej w ciągu roku założyli aż 19 tys. blokad na koła nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Często karano tam także rowerzystów, którzy poruszali się po drogach, a nie po ścieżkach rowerowych.

W Łodzi na 50 tys. wystawionych w ubiegłym roku mandatów, 18 tys. otrzymali kierowcy. W Toruniu straż miejska wystawiła 7 tys. mandatów za przekroczenie prędkości udokumentowane zdjęciami z fotoradarów. W Gdańsku kierowcy otrzymali połowę zeszłorocznych mandatów wystawionych przez straż miejską w tym mieście. Pod tym względem najgorzej jest jednak we Wrocławiu, tam na 29 tys. mandatów aż 26 tys. otrzymali kierowcy.

Źródło: Metro

tb/lop/lop